Klasyki Polityki

Złoto, władza i seks

Złoto, władza i seks. Czy papież Aleksander VI miał choćby jedną duszę?

Portret papieża Aleksandra VI nieznanego autorstwa w zbiorach Biblioteki Watykańskiej. Portret papieża Aleksandra VI nieznanego autorstwa w zbiorach Biblioteki Watykańskiej. Wikipedia
Nazwano go papieżem o dziesięciu duszach. Ale czy Rodrigo Borgia – Aleksander VI – miał choćby jedną? Wielu historyków uważa, że jego pontyfikat, przerwany nagłą śmiercią ponad 500 lat temu, był nieszczęściem Kościoła.
Otrucie papieża Aleksandra VI i jego syna Cesara. Ta wizja artystyczna nie ma potwierdzenia w dokumentach historycznych, choć obydwaj umarli w dramatycznych okolicznościach.Corbis Otrucie papieża Aleksandra VI i jego syna Cesara. Ta wizja artystyczna nie ma potwierdzenia w dokumentach historycznych, choć obydwaj umarli w dramatycznych okolicznościach.

Gigant niemieckiej historiografii Leopold von Ranke wystawia papieżowi Aleksandrowi VI fatalne świadectwo: „Przez wszystkie dni swego życia dążył jedynie do tego, by używać życia, szukać przyjemności i zaspokajać swe ambicje i zachcianki”. Nokautuje Aleksandra także historyk z Edynburga Richard MacKenney: „Zgniły moralnie”.

Autor hasła o Aleksandrze w polskiej „Encyklopedii Katolickiej” jest bardziej powściągliwy: papież był „człowiekiem o skomplikowanej indywidualności”, podlegał potężnym wpływom epoki, negatywne sądy historyków dawniejszych należy nieco złagodzić. Aleksander – dodaje – był przyjacielem Polski, obdarzył godnością kardynalską Kazimierza Jagiellończyka, popierał unię polsko-litewską, dał Koronie fundusze na obronę przed Turkami. Na dodatek mecenasował uczonym i artystom – jego watykańskie apartamenty ozdobiły freski Pinturicchiego, mistrza Rafaela – i opiekował się rzymską akademią. A kiedy w 1493 r. dzielił Nowy Świat między katolickie imperia Portugalii i swej ojczystej Hiszpanii, zabronił traktować Indian jak zwierzęta i nawracać ich hurtem i siłą na chrześcijaństwo.

Prałaci z drewna

Nic z tej dzisiejszej powściągliwości nie znajdujemy u współczesnych Aleksandrowi. Machiavelli nazwał go „człowiekiem nikczemnym”, a Egidio da Viterbo, późniejszy purpurat, w lipcu 1501 r. tak pisał o Aleksandrze w liście z Rzymu: „Papież na oczach wszystkich jednych pozbawia mienia, innych życia, jednych wysyła na wygnanie, innych na galery, a jeszcze innym odbiera dom i usadza tam jakiegoś hultaja. Częściej handluje się tu dobrami kościelnymi niż gdzie indziej arbuzami lub bułeczkami i wodą. Nie szanuje się sądów, jako że źródłem wszelkiego prawa jest tu przemoc i owi hultaje.

Polityka 32.2003 (2413) z dnia 09.08.2003; Historia; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Złoto, władza i seks"
Reklama