Czym zajmuje się Federacja?
Krótko? Seksem i tym wszystkim, co ma z nim związek.
To poproszę dłużej, żeby ktoś nie zrozumiał, że chodzi o propagowanie wolnej miłości, rozwiązłości itp.
Jesteśmy rzecznikami praw każdego człowieka do wiedzy i podejmowania świadomych decyzji, dotyczących własnego życia seksualnego. Chodzi o to, żeby kobiety i mężczyźni mogli cieszyć się swoją seksualnością w sposób odpowiedzialny, a zarazem wolny od przymusu, dyskryminacji i przemocy.
Przeciwnicy ze środowisk konserwatywnych zarzucają wam propagowanie aborcji.
Opowiadamy się za prawem kobiet do bezpiecznej i legalnej aborcji, kiedy przemawiają za tym względy zdrowotne lub społeczne. To nie znaczy, że traktujemy usunięcie ciąży tak jak wyrwanie zęba u dentysty.
A jak?
Naszym głównym celem jest edukacja seksualna i antykoncepcja, czyli zapobieganie niechcianym ciążom. Promujemy prawo do swobodnego decydowania o liczbie i czasie narodzin dzieci. Aby je zrealizować, ludzie muszą mieć dostęp do bezpiecznych, skutecznych i zgodnych z wyborem metod planowania rodziny. Z dwóch opcji: antykoncepcja albo nielegalna, zagrażająca zdrowiu i życiu aborcja, zdecydowanie wybieramy pierwszą. Ale zarazem uważamy, że nie wolno odbierać prawa do legalnej i bezpiecznej aborcji tym kobietom, które znalazły się w dramatycznej sytuacji.
A opcja trzecia: ani antykoncepcja – nie licząc tzw. metod naturalnych – ani aborcja?
Stowarzyszenie Edukacji Seksualnej w Szwecji założyła osoba, która przeżyła dramat rodzinny w następstwie takiego wyboru, który pani nazwała trzecią opcją. Jej siostra zaszła w ciążę w wieku 15 lat. Została zmuszona przez rodziców do wyjazdu do Danii, gdzie donosiła ciążę i urodziła dziecko, które oddano do adopcji.