Klasyki Polityki

Kasa domowa

Jak rządzić domową kasą? Spis dylematów

Piotr Socha / Polityka
Pieniądze zaczynają pełnić w polskiej rodzinie nową, drażliwą rolę. Zdarza się, że wielkomiejskie małżeństwa traktują swój związek jak biznesową spółkę. W wielkim stylu wraca intercyza. Na popularności zyskują umowy prawne o dożywotnim utrzymywaniu rodziców.

Stereotypowy podział ról, kiedy to mężczyzna dostarczał pieniędzy, a kobieta nimi gospodarowała (jak to zwykliśmy mawiać: chłop głową, baba szyją rodziny), wyraźnie odchodzi w Polsce do przeszłości. I jeśli kogoś dotyczy, to raczej rodzin nowobogatych niż przeciętnych. W ubiegłym roku socjolog Anna Krajewska badała dla Instytutu Spraw Publicznych cele i aspiracje kobiet z małego miasta. Kiedy były młode, większość decyzji strategicznych podejmowały ich matki. Dziś 63 proc. córek podejmuje finansowe decyzje wspólnie z mężem. Tylko 7 proc. zdaje się na jego decyzje. Spośród 5 mln rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych założonych w PKO BP prawie 2 mln to rachunki dla dwóch osób. – W większości są to małżeństwa, ale część to rachunki prowadzone przez inne osoby, na przykład matkę z córką – wyjaśnia rzecznik prasowy Marek Kłuciński.

Pary najczęściej trzymają więc pieniądze we wspólnym worku, wspólnie decydując o jego opróżnianiu. Nie bez napięć, rzecz jasna.

Choć spory finansowe rzadko są podawane jako przyczyna rozpadu małżeństw, to bardzo często – twierdzą adwokaci – są przyczyną podskórną. Duża część sporów i konfliktów małżeńskich ma swoje oczywiste źródło w finansowych niedoborach. W skrajnym ubóstwie, na granicy minimum egzystencji (346 zł w gospodarstwie jednoosobowym) żyło w 2002 r. ok. 11 proc. Polaków. Prawie 60 proc. żyło w rodzinach nękanych niedostatkiem, w których główną strategią była strategia przetrwania (GUS). Średnio polska rodzina ma do wydania niewiele ponad 600 zł na osobę, więc 180 zł idzie na jedzenie, a następne 120 zł – na mieszkanie (gaz, światło itd.). W takich rodzinach najbardziej liczy się lojalność. Wybuchem grozi każda złotówka wydana bez kontroli. Na wódkę, na papierosy, na nowe firanki, zamiast na nowe buty czy książki do szkoły dla dziecka.

Polityka 49.2003 (2430) z dnia 06.12.2003; Raport; s. 3
Oryginalny tytuł tekstu: "Kasa domowa"
Reklama