Klasyki Polityki

Śpiąca zaraza

O SARS w 2003 r.: Wirus może wrócić

Ulica w Hongkongu, kwiecień 2003 r. Dopiero drastyczne środki powstrzymały epidemię. Ulica w Hongkongu, kwiecień 2003 r. Dopiero drastyczne środki powstrzymały epidemię. AFP
SARS – nietypowe zapalenie płuc, które szerzyło panikę na całym świecie pół roku temu – może okazać się powracającą chorobą sezonową. Podobnie jak grypa.
Szpital w Guangdong. W tej prowincji, w 2002 r. zaczęła się epidemia SARSAFP Szpital w Guangdong. W tej prowincji, w 2002 r. zaczęła się epidemia SARS

Zdaniem specjalistów powodujący chorobę wirus z grupy koronawirusów nazwany SARS-CoV, czyli SARS-associated coronavirus, ma duże szanse, by cyklicznie uaktywniać się zimą. Tak się dzieje z wieloma wirusami z tej rodziny powodującymi katar i biegunki u ludzi. Fakt, że zimą dłużej przebywamy w zamkniętych pomieszczeniach, faworyzuje rozwój chorób.

Pierwsza epidemia SARS (Severe Acute Respiratory Syndrome) zaczęła się w listopadzie 2002 r. w chińskiej prowincji Guangdong. Wygasła dość nagle na początku lata 2003 r. Dwa szczyty zachorowań przypadły na marzec i maj, podczas gdy najwięcej zachorowań na grypę było w lutym. Powodem różnic w przebiegu obu epidemii mogą być właściwości obu wirusów, ale i fakt, że SARS zaatakował ludzi po raz pierwszy. Ponieważ wirus ten nie był znany ludzkiemu systemowi immunologicznemu, nie spotkał się z wielkim oporem. Dopiero zastosowanie wyjątkowo drastycznych środków ochrony postawiło tamę rozwojowi epidemii.

Szczęście w nieszczęściu

Mieliśmy szczęście, że wirus powodujący SARS szerzy się wolniej niż wirus grypy. Choć oba przenoszą się drogą kropelkową, to zakażenie pierwszym wymaga bliższego kontaktu niż w przypadku grypy (wspólne sztućce i naczynia, bezpośredni kontakt kropel śliny ze śluzówką jamy ustnej, oczu czy nosa, choć nie wyklucza się zakażeń za pośrednictwem rąk i przedmiotów). Chorzy na SARS zarażali średnio 2 do 4 osób, zwykle członków swej rodziny lub personel szpitalny, podczas gdy zagrypieni średnio aż 10 osób. Między innymi te właśnie obserwacje mają kapitalne znaczenie dla sprawnej organizacji walki z chorobą w razie jej nawrotu.

Badania wirusowe zwierząt zarówno domowych jak i dzikich w prowincji Guangdong wykazały, że koronawirus bardzo podobny do SARS-CoV występuje u cywet – drapieżników z rodziny łaszowatych, uważanych w Chinach za przysmak.

Polityka 44.2003 (2425) z dnia 01.11.2003; Nauka; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Śpiąca zaraza"
Reklama