Słowa z nazwiskiem
Bojkot, lincz, nikotyna. Słowa pochodzące od nazwisk
Pochodzeniem wyrazów interesowano się już od czasów antycznych. Władysław Kopaliński sporządził nawet „Słownik eponimów” (z greckiego epōnymos – wyraz albo wyrażenie utworzone od imienia albo nazwiska). Zaręcza on, że bardzo to ciekawi czytelników i słuchaczy, choć uprzedza, iż „znajomość pochodzenia wyrazu nie daje żadnej praktycznej korzyści i nie ułatwia bynajmniej lepszego rozumienia go, czy posługiwania się nim, ani (jak dawniej sądzono) przeniknięcia jego prawdziwego sensu”. Jednak właśnie bezinteresowność ambicji poznania – pisze nieoceniony Kopaliński – sprawia, że odczuwamy ją jako cechę szlachetną, choć tajemniczą.
Mając to na uwadze, rozszyfrujmy – w porządku alfabetycznym – pochodzenie kilku popularnych słów, oczywiście jest ich więcej.
Bojkot
Bojkot wziął się od krewkich Irlandczyków, którzy chcieli się na Anglikach zemścić za doznane krzywdy. Otóż po Wielkim Głodzie w Irlandii (1845–1850), za który winą obarczano angielskich właścicieli ziemi, którzy wyrzucali irlandzkich dzierżawców – nastało prawo, że Anglikom nie wolno szukać nowych rąk do pracy, lecz muszą dać pracę Irlandczykom. Wtedy właśnie Irlandczycy zemścili się na najbardziej bezwzględnym z Anglików, emerytowanym kapitanie nazwiskiem Charles Cunningham Boycott (1832–1897). Zboże stało niezżęte, ziemniaki na polu, a tu nikt nie zgłaszał się do pracy u Boycotta. Angielski kapitan zaapelował o pomoc w Ulsterze, trzeba mu było nie więcej niż 12 robotników, by skończyć żniwa. W Ulsterze kłopoty Boycotta potraktowano jako okazję do demonstracji siły. Co z tego, że nie wolno krzywdzić Irlandczyków, niech zwiewają! W trybie nagłym zaczęto montować „Ekspedycję Ratowania Boycotta”, do której ściągnięto 900 żołnierzy.