Klasyki Polityki

Żadnej magii

Anthony Hopkins: Może Hannibal Lecter jest częścią nas samych?

Anthony Hopkins Anthony Hopkins East News
Strach to część ludzkiej natury, wszyscy czegoś się boimy – mówił aktor Anthony Hopkins.

Czym się różni Hannibal Lecter z „Czerwonego smoka” od Lectera z „Milczenia owiec” i „Hannibala”?
Powiedziałem reżyserowi, że chciałbym, aby grany przeze mnie bohater był teraz bardziej wyrachowany w czynieniu zła. Bardziej rozwścieczony, zły, nienawistny, tak, by agent Will Graham oraz publiczność od razu zobaczyli potwora, jaki w nim siedzi.

Czy nie dziwi pana, że tak potworny człowiek jak Hannibal Lecter cieszy się sympatią widzów na całym świecie?
Może Hannibal Lecter jest tą częścią nas samych, której nie dopuszczamy do głosu? Nie wiem, dlaczego ludzie chcą oglądać takie filmy, trzeba by o to zapytać psychoanalityka. Wczoraj byłem na pokazie „Czerwonego smoka” z udziałem wyselekcjonowanej widowni i widziałem, jak podczas końcowej walki pomiędzy Edwardem Nortonem i Ralphem Finnesem publiczność krzyczała, biła brawo, komentowała przebieg filmu. Co ciekawe, w sali obok grała głośno jakaś orkiestra, ale widzowie jej nie słyszeli.

Lecter ich zahipnotyzował?
Nie słyszeli muzyki, jakby przez dwie godziny byli w transie, przerażeni przez Lectera. W kinie to się nieraz zdarza. Każdy kto widział „Psycho” Hitchcocka, nigdy nie zapomni sceny zabójstwa nożem pod prysznicem: byliśmy przerażeni, ale nie mogliśmy oderwać wzroku od ekranu! Może ma pan rację, że jest to rodzaj hipnozy...

Grany przez pana Lecter mówi w pewnym momencie, że strach jest ceną za wyobraźnię. Zgadza się pan z nim?
Strach to część ludzkiej natury, wszyscy czegoś się boimy. Na przykład śmierci, co jest bez znaczenia, bo powinniśmy się wreszcie pogodzić z myślą, że jest ona nieunikniona. Ale lęki mogą być bardziej prozaiczne – o przyszłość zawodową, o następną rolę itp.

Polityka 43.2002 (2373) z dnia 26.10.2002; Kultura; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Żadnej magii"
Reklama