Klasyki Polityki

Zamach na Masę

Piotr Drabik / Flickr CC by 2.0

Czytaj także: Świat według świadka

Pech Jarosława S. ps. Masa, świadka koronnego numer 1 w Polsce, polega na tym, że ma zakaz publicznego komentowania treści swoich zeznań, nie może więc nawet dementować prasowych manipulacji, domagać się sprostowań. Musi milczeć. Dzięki temu toczy się kampania obalania jego wiarygodności. Według jednego z dzienników Masa miał stwierdzić, że w akcję łapówkarskiego ułaskawiania Andrzeja Z. ps. Słowik (za czasów prezydenta Wałęsy) zaangażował się Jan Olszewski, były premier.

Była to manipulacja, gdyż Masa wymieniał nazwisko mec. Olszewskiego, ale jako obrońcy procesowego jednego z członków gangu pruszkowskiego. Kiedy inny dziennik ujawnił, że Masa miał obciążyć kontaktami z gangiem pruszkowskim Pawła Piskorskiego, natychmiast premier Leszek Miller z trybuny sejmowej poinformował, że nie tylko lewica jest uwikłana w złe znajomości. Szybko się okazało, że autorka artykułu wykorzystała fałszywkę – Piskorski nigdy nie był w zeznaniach Jarosława S. wymieniony. Ta sama autorka napisała niedawno tekst, z którego wynika, że niebawem Masie zostaną postawione poważne zarzuty (planowania zabójstwa i udziału w zamachu). Tym samym utraci on status świadka koronnego. Z artykułu wynikało, że źródłem newsa jest prokuratura. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski zaprzecza. – Nic nie wiem o rzekomych zarzutach szykowanych przeciwko Masie. To nie z prokuratury wyciekają takie informacje.

Prawdopodobnie znów doszło do manipulacji zeznaniami Masy. On sam bowiem już dawno ujawnił, że słyszał o planowaniu zamachu na Kiełbasę. Miał tego dokonać, według Jarosława S., Marek Cz. ps. Rympałek, a broń użytą do zabójstwa dostał od tzw. starych pruszkowskich: Wańki i Parasola. Ci zresztą zamierzali wycofać się z tej akcji i nawet domagali się od Rympałka zwrotu karabinu. W tej sprawie toczy się śledztwo (od 1996 r.), a zeznania złożył też inny świadek koronny Remigiusz P. ps. Remek. Potwierdził wersję Masy.
Czuję się jak pionek na szachownicy – mówi Jarosław S. – Tu mnie przesuną, tam postawią. Ujawniam fakty, a potem czytam w gazetach, że na ich podstawie dostanę zarzuty i utracę status. Czy nikt nie zdaje sobie sprawy, że to igranie moim życiem?

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Interesy Mastalerka: film porażka i układy z Solorzem. „Szykuje ewakuację przed kłopotami”

Marcin Mastalerek, zwany wiceprezydentem, jest także scenarzystą i producentem filmowym. Te filmy nie zarobiły pieniędzy w kinach, ale u państwowych sponsorów. Teraz Masta pisze dla siebie kolejny scenariusz biznesowy i polityczny.

Anna Dąbrowska
15.11.2024
Reklama