Klasyki Polityki

Przystań samotników

Przystań samotników. Życiowe problemy sytego Szweda na dalekiej Północy

Domy mieszkańców Kvikkjokk skrywają się w skandynawskim lesie. Domy mieszkańców Kvikkjokk skrywają się w skandynawskim lesie. Detlef Haag
Nie ma tu lekarza, sklepu, szkoły ani stacji benzynowej. Droga przez wieś mija lądowisko helikopterów, restaurację, kościół, przystań wodną i kończy się przy schronisku dla turystów.
Polityka

W Kvikkjokk na stałe mieszka… hmm… – zastanawia się jeden z mieszkańców. Dziesięć osób? – Nie! Co najmniej 15, a może i 16. Nie ma tu lekarza, sklepu, szkoły ani stacji benzynowej. Droga przez wieś mija lądowisko helikopterów, restaurację, kościół, przystań wodną i kończy się przy schronisku dla turystów. Tu zawraca autobus, który przyjeżdża raz dziennie z Jokkmokk. W kilkunastu żółtych i czerwonych domach z drewna mieszkają na pewno:

Björn (ok. 60 lat). Urodzony w Kvikkjokk, bojownik o prawa natury. Na łodzi, którą przewozi pasażerów, nawiązuje mnóstwo kontaktów, ale nie umie ich podtrzymywać. W głębi serca jest samotnikiem. Jedyną osobą, z którą naprawdę lubi przebywać, jest Helena.

Helena (ok. 50 lat). Kierowniczka schroniska górskiego. Do Kvikkjokk przyjechała 18 lat temu z miłości do przyrody i Björna. Przy bliższym poznaniu okazuje się absolwentką wydziału malarstwa w Sztokholmie i właścicielką galerii (czynnej codziennie od 15.00 do 16.00, wstęp wolny), w której można kupić jej obrazy bez konieczności płacenia na miejscu. Pieniądze można przelać na konto Heleny po powrocie z obrazem do domu.

Ingrid (ok. 50 lat). Kilka lat mieszkała w Hiszpanii, USA i Niemczech, ale to właśnie w Kvikkjokk buduje swój dom. Gdy ogrania ją smutek, przyrządza żeberka z renifera, wypija kieliszek nalewki i dzwoni do męża w Sztokholmie. Mąż po takim telefonie wsiada w samochód i pokonuje dla Ingrid ponad tysiąc kilometrów.

Reidar (ok. 40 lat). Duże okulary, niebieskie trampki, czarne dżinsy z dwoma łańcuchami, kolorowa flanelowa koszula. Na kolanach mruczy mu Fritjof – jedyny przyjaciel. Podkreśla, że w Kvikkjokk są dwie ważne rzeczy: ukochany dom i cmentarz, na którym Reidar będzie pochowany. Przepiękny tam widok na góry.

Polityka 31.2014 (2969) z dnia 29.07.2014; Na własne oczy; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Przystań samotników"
Reklama