Klasyki Polityki

Jak plaża obnażała

Historia kostiumu kąpielowego: od koszuli do bikini. Koniec tabu

Raquel Welch w skórzanym bikini w filmie „Milion lat przed nasza erą”, 1966 r. Raquel Welch w skórzanym bikini w filmie „Milion lat przed nasza erą”, 1966 r. Rex Features / East News
Lada moment urlopowiczki świata ruszą na nadwodne piaski. W stringach, bikini, jednoczęściówkach, w klapkach, kremach, olejkach, filtrach, które stały się plażową rzeczywistością zadziwiająco niedawno.
Topless było kolejnym etapem ucieczki z niewoli materiału.Ben Welsh/Corbis Topless było kolejnym etapem ucieczki z niewoli materiału.

Pierwszym kostiumem kąpielowym była lniana koszula. Nie do kąpieli w morzu lub jeziorze, rzecz jasna – myśl o tak zagrażającej zdrowiu czynności nie przychodziła nikomu do głowy, były to miejsca stosowne dla ryb i syren, a nie dla ludzi. Lecz jeśli niewiasta musiała z jakichś ważnych i rzadkich powodów poddać się oblucji, wkładała ową koszulę, by uchronić swe oczy przed nieskromnym patrzeniem na własne ciało.

W połowie XIX w. lekarze zaczęli głosić, że od kąpieli nie zapada się na ciężkie choroby i nie umiera, a przeciwnie, pobyt u wód sprzyja zdrowiu. Należało wymyślić coś do kąpieli. Skonstruowano w tym celu suknię z długimi rękawami, zapiętą pod szyję z grubej czarnej wełny, pod nią szły czarne rajstopy, też wełniane, kryjące się w pantalonach do kostek tegoż koloru. Do tego buciki, kapelusz lub czepek i rękawiczki.

Kąpiel polegała na kucnięciu damy raz czy dwa w morzu i natychmiastowej rejteradzie do ubieralni pod osłoną niesionego przez służącą prześcieradła, bo pokazanie ciała oblepionego przez mokrą suknię było nieskromne. O pływaniu w tym odzieniu, obciążonym często na dole ciężarkami, żeby suknia nie unosiła się na wodzie, też nie było mowy, ale też nikt wówczas pływać nie umiał, nie wyłączając marynarzy.

Lecz i tak był to szalony przełom, bo uczciwa kobieta nałożyła pantalony – majtki z długimi nogawkami. Otulały one uda i były zszyte ze sobą dopiero w pasie, a brzuch i podbrzusze z pośladkami były gołe pod suknią. Ideą kobiecości była dostępność dla męża od razu i na żądanie.

Pantalony nosiły weneckie kurtyzany, żeby wzmóc przez to pożądanie w kliencie, który musiał wówczas za usługę zapłacić o jedną czwartą więcej.

Polityka 28.2012 (2866) z dnia 11.07.2012; Ludzie i Style; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak plaża obnażała"
Reklama