Klasyki Polityki

Morderca, który szuka siebie

Czy Anders Breivik jest psychopatą?

Na pierwszy rzut oka Anders Breivik wydaje się psychopatą kalkulatywnym, ale raczej nim nie jest. Na pierwszy rzut oka Anders Breivik wydaje się psychopatą kalkulatywnym, ale raczej nim nie jest. Mirosław Gryń / Polityka
Opinie psychiatrów, że Anders Breivik, zabójca z norweskiej wyspy Utoya, raczej nie jest psychopatą, budzą niedowierzanie. Nikt inny nie mógłby czegoś takiego dokonać – myślimy. Otóż mógłby.

Po informacjach o czynie Andersa Breivika dziennikarzom, politykom i zwyczajnym ludziom nie schodziły z ust diagnozy – psychopata, paranoik, szaleniec. Każde z tych słów kryło podobną myśl: człowiek chory, a do tego zły.

Specjaliści zwracali uwagę, że wiele określeń automatycznie powtarzanych w mediach ma znaczenie medyczne. Prostowali, że zwłaszcza nazywanie Breivika psychopatą jest błędem. Jego zachowanie nie zgadza się z podręcznikowym opisem tego zaburzenia, częściej nazywanego antyspołecznym zaburzeniem osobowości. Przejawia się ono gwałceniem praw innych ludzi i nieuznawaniem norm społecznych. Wiąże się też z brakiem odpowiedzialności, poczucia winy i empatii, zakłamaniem i oszukiwaniem innych dla zysku albo dla przyjemności. Psychopatów można podzielić na kalkulatywnych i impulsywnych, tłumaczy dr Paweł Krukow, neuropsycholog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej: – Ci pierwsi nie przeżywają żadnych emocji, ale świetnie radzą sobie z myśleniem. Dokładnie planują swoje działania. Ci drudzy nie planują, działają pod wpływem emocji, zwłaszcza takich jak agresja czy gniew. Nie mają żadnych hamulców.

Neuroobrazowanie strukturalne i funkcjonalne – nowoczesne metody, które pozwalają podglądać mózg także w trakcie pracy – wykazały, że zaburzenia psychopatów mają odzwierciedlenie w jego budowie i sposobie działania.

Naukowcy sprawdzali to w badaniach na więźniach, prosząc ich o rozstrzygnięcie dylematu moralnego (np. czy można zabić jedną osobę, żeby uratować pięć innych?

Polityka 32.2011 (2819) z dnia 02.08.2011; Nauka; s. 56
Oryginalny tytuł tekstu: "Morderca, który szuka siebie"
Reklama