Historia

Muzea w miejscach zbrodni nie mogą być „widowiskami przeszłości”

Dyrektor Muzeum na Majdanku: Muzea w miejscach zbrodni nie mogą być „widowiskami przeszłości”

„Jednym z zadań muzeum jest prezentowanie historii Holokaustu, KL Lublin i obozów zagłady”. „Jednym z zadań muzeum jest prezentowanie historii Holokaustu, KL Lublin i obozów zagłady”. Państwowe Muzeum na Majdanku
O Państwowym Muzeum na Majdanku w 80. rocznicę jego utworzenia opowiada dyrektor dr Tomasz Kranz.
Dr Tomasz Kranz.Państwowe Muzeum na Majdanku Dr Tomasz Kranz.

Obóz na Majdanku został zlikwidowany latem 1944 r. Co udało się ocalić, a co bezpowrotnie utraciliśmy?
TOMASZ KRANZ: – Majdanek, nazywany urzędowo Konzentrationslager Lublin, powstał w październiku 1941 r. W planach miał być obozem jenieckim, jednak szybko przekształcono go w koncentracyjny i do połowy 1943 r. był jedynym tego typu obozem na terenie Generalnego Gubernatorstwa, co wiele mówi o jego znaczeniu w niemieckiej polityce okupacyjnej. W kwietniu 1944 r. Niemcy rozpoczęli jego ewakuację, ponad 9 tys. więźniów wywieźli do innych obozów, głównie Auschwitz i Ravensbrück. Ostatni transport opuścił Majdanek 22 lipca. Dwa dni później na jego teren weszły oddziały Armii Czerwonej. Już w sierpniu NKWD utworzyło tu punkt filtracyjny dla żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Niemcy nie zdążyli zniszczyć infrastruktury obozowej. Spalili część akt z kancelarii obozu i drewnianą obudowę krematorium. Paradoksalnie największa fala zniszczeń przyszła po likwidacji obozu; żołnierze radzieccy demontowali baraki, zabierali dokumenty i wyposażenie. Szabru dokonywali także polscy żołnierze i cywile. Dużo baraków wywiozły różne instytucje państwowe. Pracownicy muzeum, działającego od listopada 1944 r. na niewielkim wyodrębnionym terenie, starali się chronić to, co byli w stanie. Dzięki tym wysiłkom i późniejszym działaniom udało się ocalić ważne części zabudowy obozowej, w tym obiekty o ogromnym znaczeniu historycznym.

A co z dokumentami? Niemcy wszystko spalili?
Pierwsze prace koncentrowały się na gromadzeniu i konserwacji dowodów zbrodni, najpierw fragmentów nadpalonych czy zbutwiałych akt. Systematycznie szukano ich w innych archiwach w Polsce. Przeprowadzona w latach 90. kwerenda archiwalna w Petersburgu pozwoliła odzyskać w formie kopii wiele istotnych dokumentów.

Polityka 44.2024 (3487) z dnia 22.10.2024; 80-lecie Działalności Muzeum na Majdanku; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Muzea w miejscach zbrodni nie mogą być „widowiskami przeszłości”"
Reklama