Historia

Pierwsza śmierć Nawalnego

Nawalny zdążył napisać wspomnienia. Wiedział, że to koniec. „Umieranie nie bolało”

Aleksiej Nawalny w 2012 r. Aleksiej Nawalny w 2012 r. James Hill/Redux / East News
Aleksiej Nawalny, rosyjski opozycjonista, który w lutym tego roku został otruty w łagrze, zdążył napisać wspomnienia. Ukazują się 22 października w 12 krajach jednocześnie. Publikujemy ich fragment.

Umieranie jakoś szczególnie nie bolało. Gdyby nie to, że właśnie brałem ostatni oddech, nigdy w życiu nie położyłbym się na podłodze przy samolotowej toalecie. Pewnie się domyślacie, że nie lśniła czystością.

Leciałem do Moskwy z Tomska na Syberii i byłem bardzo zadowolony. Za dwa tygodnie miały się odbyć lokalne wybory w kilku syberyjskich miastach, a ja wraz z moimi kolegami z Fundacji Walki z Korupcją miałem szczery zamiar pokonania partii rządzącej: Jednej Rosji. Dla ludzi byłby to ważny komunikat, że Władimir Putin nawet po dwudziestu latach sprawowania władzy nie jest wszechmocny ani nawet szczególnie lubiany w tej części kraju – mimo że sporo tamtejszych mieszkańców ogląda w telewizji gadające głowy, które przez dwadzieścia cztery godziny na dobę wychwalają naszego przywódcę. (…)

Może cię pożreć tygrys

W państwie autorytarnym, w którym od ponad dwóch dekad priorytet reżimu sprowadza się do zaszczepienia w elektoracie przekonania, że jest bezradny i nie może niczego zmienić, już samo nakłonienie ludzi do tego, żeby poszli zagłosować, jest niełatwym zadaniem. Ale ich zarobki spadały od siedmiu lat. Gdyby udało się zachęcić do pójścia do urn i oddania głosu chociaż jedną trzecią uprawnionych, którzy mieli już dość reżimu, żaden z kandydatów Putina nie miałby szans. Tylko jak ich do tego przekonać? Perswazją? Obietnicą nagród? My wybraliśmy jeszcze inną opcję: postanowiliśmy ich porządnie wkurzyć.

Od kilku lat razem z moimi współpracownikami nagrywaliśmy niekończącą się operę mydlaną o korupcji w Rosji. Prawie wszystkie ostatnie odcinki miały od trzech do pięciu milionów odsłon na YouTube. (…)

Patrząc przez okno samolotu, myślałem o tym, że dysponuję wystarczającą liczbą nagrań, żeby przygotować dwa albo trzy filmiki o korupcji w syberyjskich miastach i wstawić je na YouTube.

Polityka 43.2024 (3486) z dnia 15.10.2024; Historia; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Pierwsza śmierć Nawalnego"
Reklama