Historia

Rozbieranie golizny

Rozbieranie golizny. Kiedyś wstydziliśmy się ciała, a potem... własnej pruderii

Naturyści na plaży w Rowach uciekają przed rozgniewaną wieśniaczką, 1984 r. Naturyści na plaży w Rowach uciekają przed rozgniewaną wieśniaczką, 1984 r. Zenon Żyburtowicz / East News
O początkach polskiej rewolucji seksualnej opowiada dr Anna Dobrowolska, autorka wydanej właśnie książki „Nie tylko Chałupy. Naturyzm w PRL”.

MARCIN ZAREMBA: – Przedsmak striptizu Polacy mogli poczuć, oglądając po drugiej wojnie światowej film „Gilda”. W pełnej seksapilu scenie Rita Hayworth zsuwa rękawiczki. Jak długo musieli czekać na publiczne zdjęcie reszty garderoby?
ANNA DOBROWOLSKA: – Pierwszy pokaz striptizu odbył się w warszawskim klubie studenckim Stodoła w 1957 r. Tancerka wystąpiła jednak w konwencji mocno kabaretowej. Dlatego na koniec lat 50. datujemy prawdziwy początek tej rozrywki nad Wisłą.

W eseju „Epistemologia strip-tease’u” Leszek Kołakowski stwierdził, że nagość jest zjawiskiem kulturowym.
Myślę podobnie. Polscy mężczyźni chcieli choć przez chwilę stać się uczestnikami globalnej rewolucji seksualnej. Inaczej jednak niż na Zachodzie – gdzie był rozrywką wyłącznie męską – nadwiślański striptiz miał publiczność obojga płci. Wchodził do restauracji i klubów jako element zachodniego stylu życia, nie do końca w konotacji seksualnej. Ona gdzieś tam oczywiście była, ponieważ podglądanie jest związane z erotycznym podnieceniem, ale dużo ważniejsza była legitymizacja tej rozrywki jako rodzaju zachodniej konsumpcji, do której Polacy aspirowali.

Coca-cola, mały fiat i striptiz to odsłony tego samego fenomenu kulturowego?
Jak najbardziej.

Świadczył o erozji socjalistycznej kultury i moralności? W konserwatywnym stalinizmie był przecież nie do pomyślenia.
Raczej był wynikiem transformacji w stronę socjalistycznego konsumeryzmu, który próbował pogodzić egalitarną socjalistyczną ideologię z indywidualną konsumpcją. W tym sensie striptiz był częścią większej panoramy przemian.

Zanikał wstyd?
Został przedefiniowany.

Polityka 37.2024 (3480) z dnia 03.09.2024; Historia; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozbieranie golizny"
Reklama