Historia

Twardy żołnierz, sentymentalny adorator

Zagadkowe miłości Kościuszki. Twardy był to żołnierz i sentymentalny adorator

Rysunek Tadeusza z okresu studiów w Paryżu Rysunek Tadeusza z okresu studiów w Paryżu Muzeum Narodowe w Krakowie
Film „Kos” przypomniał Kościuszkę republikanina, rewolucjonistę. Warto przy okazji spojrzeć na niego inaczej, prywatnie. Zawsze wybierał kobiety poza swoim zasięgiem: za wysoko urodzone, za młode, mężatki. Zawsze otoczony adoratorkami, z żadną nie związał się na stałe.
Polityka

Nie myślę nigdy o Tobie bez pewnego wzruszenia serca i duszy. Rzecz to bardzo prosta – dusza moja nie jest niewdzięczną, a Tyś w niej rozwinął pierwsze uczucie tkliwości” – napisała księżna Ludwika Lubomirska 21 maja 1789 r. List był wysłany z Sosnowicy, z dworu, w którym poznali się piętnaście lat wcześniej Ludwika, wówczas jeszcze szlachcianka Sosnowska, oraz jej nauczyciel francuskiego i rysunku Tadeusz Kościuszko.

Pierwsza miłość: Ludwika Sosnowska

Niewykluczone, że spotkali się wcześniej. W 1765 r. Kościuszko wstąpił do Szkoły Rycerskiej. Był protegowanym ojca Ludwiki, Józefa Sosnowskiego, pisarza wielkiego litewskiego i marszałka sejmu elekcyjnego województwa brzesko-litewskiego. W czasach pobytu Kościuszki w Szkole Rycerskiej Ludwika i jej siostra Katarzyna uczyły się w elitarnej pensji pani Szmidt. W stolicy panowała libertyńska atmosfera, ale czy uległ jej młodziutki Kościuszko? Zdania wśród historyków są podzielone; np. Stanisław Wasylewski twierdził, że kadeci „stronili od kielicha, przywykli do ochędóstwa i subordynacji”. Przeczą temu wspomnienia kadeta Juliana Ursyna Niemcewicza, którego „w 16 roku życia żona dobosza od Kadetów, przystojna niewiasta” wprowadziła w arkana seksu. Wydaje się jednak, że słynący już wówczas ze skrytości, niezwykłej pracowitości i ambicji kadet Kościuszko, który wstawał o piątej rano, by się uczyć, a dla odegnania snu moczył nogi w lodowatej wodzie, nie uległ fali libertynizmu. Być może później, podczas pobytu we Francji jako stypendysta w latach 1769–75, dał się ponieść rozkoszom permisywizmu; przynajmniej tak sądził historyk Adam Skałkowski.

Podczas nauki w Szkole Rycerskiej na którymś z licznych balów warszawskich z pewnością spotkał Ludwikę. Sekretarz Biblioteki w Dreźnie Constantin Karl Falkenstein, który wielokroć rozmawiał z naczelnikiem, twierdzi, że do spotkania doszło na przyjęciu u kanclerza Andrzeja Zamoyskiego.

Polityka 8.2024 (3452) z dnia 13.02.2024; Historia; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Twardy żołnierz, sentymentalny adorator"
Reklama