Mury na piasku
Mury: chronimy swoich, zatrzymamy obcych. To się jeszcze nigdy nie udało
Najstarszy kamienny mur w Polsce wybudowano ok. 1700 r. p.n.e. (czyli w czasie, gdy Babilonem władał Hammurabi) na szczycie Góry Zyndrama w dolinie Dunajca. Grube kamienne bloki, ułożone jeden na drugim bez zaprawy, otaczały osadę liczącą 25 domów i zamieszkaną przez mniej niż 200 osób. Wyjątkowość tej konstrukcji polega na tym, że ani na ziemiach polskich, ani w ogóle w Europie Środkowej tamtego okresu nie ma śladu po kamiennych fortyfikacjach.
Wzniesienie takiego muru wymagało nie tylko ogromnego nakładu sił i środków, ale przede wszystkim znajomości architektonicznych wzorców, które pochodziły z zewnątrz. Archeologowie przypuszczają, że potężny – dochodzący do trzech metrów wysokości – mur oraz znajdująca się w środku osada były dziełem ludności napływowej, prawdopodobnie z basenu Morza Śródziemnego lub Adriatyku, i najpewniej miały związek ze szlakiem, którym wzdłuż Dunajca na południe Europy transportowano bursztyn. Mimo swojej monumentalności mur nie dał mieszkańcom oczekiwanego spokoju. Osada na Górze Zyndrama przetrwała niewiele ponad 200 lat i w tym czasie była areną niepokojów wewnętrznych. Wiadomo, że warownię strawił pożar, nie ma jednak dowodów na atak z zewnątrz. Ok. 1500 r. p.n.e. osada została porzucona i jej historia się urywa.
Tożsamość mieszkańców Góry Zyndrama pozostaje tajemnicą, ale budowniczowie muru kierowali się uniwersalną potrzebą, przyświecającą wszystkim konstrukcjom obronnym od zarania dziejów: potrzebą bezpieczeństwa i separacji od „obcych”. Znaleźli się na nowym, nieznanym sobie terenie, otoczeni ludźmi, których nie rozumieli i zamiarów się obawiali. Kamienna bariera miała chronić ich życie, ale również obyczaje i kulturę, słowem uchronić przed wpływami z zewnątrz. Brak śladów walki wskazuje, że strach przed obcymi był jednak przesadzony.