Członkowie naszej partii kandydujący do Sejmu mają swoją pracę. Stwarzają pracę dla innych. I my jesteśmy szansą dla was. Pamiętajcie, jedyną szansą dla was są ludzie, którzy potrafią prowadzić swoje firmy, którzy są wiarygodni, na których powinniście głosować, bo to jest w waszym interesie” – tłumaczył widzom w klipie wyborczym emitowanym przez TVP latem 1991 r. Janusz Rewiński. „Waszą szansą Polska Partia Przyjaciół Piwa” – podkreślał na koniec wystąpienia. Zapewne wielu miłośników kabaretów, a w szczególności Skautów Piwnych, musiało wówczas przecierać ze zdumienia oczy, bo popularny druh Borygo zdawał się mówić zupełnie na serio. Acz do końca nie odczuwano pewności w tym temacie.
Przecież zaledwie trzy lata wcześniej w głośnym skeczu o wyższości mleka nad piwem podobnym tonem wygłaszał wykład o wartości obu napojów dla ludzkiego organizmu. Z grobową miną podkreślał zalety tego uzyskiwanego od krowy. Choć gdy mówił: „mleko zawiera bardzo dużo wartościowych składników, jak witaminy, sole mineralne i wapń”, wyraz jego twarzy sugerował, że wkrótce może zwymiotować, zaś widz dobrze widział, o co chodzi. Zwłaszcza gdy Rewiński następnie przechodził do opisu szkodliwości piwa, jednocześnie sprawiając wrażenie odpływania w stronę błogiego szczęścia. Dlatego kiedy stał się twarzą stronnictwa politycznego, preferowanego przez drobnych przedsiębiorców, czujących się ofiarami planu Leszka Balcerowicza, cała rzecz sprawiała wrażenie kolejnego z dowcipów druha Borygo. Tymczasem Polska Partia Przyjaciół Piwa okazała się całkiem poważnym przedsięwzięciem.
„W 1985 r. w sezonowym magazynie Telewizji Polskiej »Studio lato« satyrycy Krzysztof Piasecki i Stanisław Zygmunt wystąpili jako skauci piwni, słowem i piosenką komentując bieżące wydarzenia.