Historia

Dzieje na nice wywrócone

Dzieje Ameryki według Howarda Zinna

Zinn przemawiający podczas demonstracji przeciw wojnie w Wietnamie, Cambridge w Massachusetts, 1967 r. Zinn przemawiający podczas demonstracji przeciw wojnie w Wietnamie, Cambridge w Massachusetts, 1967 r. AP / East News
Edukacja ma służyć podważaniu status quo, a jeśli trzeba, wywracaniu go do góry nogami – uważał sławny historyk-dysydent Howard Zinn. Jego życie i dzieło – właśnie ukazujące się po polsku – to potwierdzenie tej maksymy.
Strajk studentów i wykładowców Boston University, 1979 r. Na pierwszym planie profesor Howard Zinn.Spencer Grant/Getty Images Strajk studentów i wykładowców Boston University, 1979 r. Na pierwszym planie profesor Howard Zinn.

1.

W czerwcu 1970 r. uczniowie z liceum Newton North w stanie Massachusetts zaprosili na zakończenie roku szkolnego nauczyciela z sąsiedztwa. Był nim 48-letni Howard Zinn, historyk z Uniwersytetu Bostońskiego. Już szeroko znany, lecz nie jako uczony, tylko doradca ruchu na rzecz równouprawnienia czarnoskórych i jeden z liderów protestów przeciwko wojnie w Wietnamie. Weterani wojenni z okolicy wezwali do bojkotu uroczystości, burmistrz zapowiedział, że nie wejdzie na podium z tak niepatriotycznym osobnikiem, a dyrektor liceum zażądał wycofania zaproszenia.

Zinn był gotów zrezygnować, lecz licealiści zrobili plebiscyt: większość opowiedziała się za utrzymaniem zaproszenia. Uczniowie postawili się władzy w mieście, w szkole i w domu – jak nigdy wcześniej i już nigdy potem.

Dzień przed uroczystością żona Zinna, Roz, odebrała telefon z pogróżką: Powiedz mężowi, że dwaj moi chłopcy szykują w garażu bombę na jutro.

Jedyną bombą następnego dnia były słowa Zinna. O tysiącach amerykańskich chłopców ginących w niesprawiedliwej wojnie w Wietnamie i o prawie młodych do odmowy w niej uczestnictwa. Grupki oburzonych rodziców i uczniów wychodziły w trakcie przemówienia, a ci, co pozostali – przytłaczająca większość – nagrodzili mówcę owacjami. Zinn wypowiedział to, co czuli, choć nie umieli wyrazić pod presją patriotycznego szantażu polityków i szanowanych obywateli miasta.

Nie pierwszy raz Zinn znalazł empiryczny argument za swoimi przekonaniami: że edukacja zamknięta w klasie czy sali uniwersyteckiej służy kolejnym pokoleniom jedynie w odnalezieniu swojego miejsca w nienaruszalnym status quo.

Polityka 22.2016 (3061) z dnia 23.05.2016; Historia; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Dzieje na nice wywrócone"
Reklama