Historia

Rzeź w dokach

Pancerniki: pierwsze ofiary globalnego rozbrojenia

USS Texas - pierwszy amerykański pancernik, należący jeszcze do pre-drednotów. Wszedł do służby w 1892 roku, wyporność 6400 t., główne uzbrojenie - dwa działa 305 mm. USS Texas - pierwszy amerykański pancernik, należący jeszcze do pre-drednotów. Wszedł do służby w 1892 roku, wyporność 6400 t., główne uzbrojenie - dwa działa 305 mm. Wikipedia
W lutym 1922 roku pięć państw – zwycięzców Wielkiej Wojny - zawarło porozumienie o ograniczeniu zbrojeń morskich. Tym samym Konferencja Waszyngtońska stała się pierwszą udaną inicjatywą rozbrojeniową w historii świata.
Charles Evans Hughes, amerykański sekretarz stanu, którego propozycja rozbrojeniowa na Konferencji Waszyngtońskiej wywołała dyplomatyczne trzęsienie ziemi.Wikipedia Charles Evans Hughes, amerykański sekretarz stanu, którego propozycja rozbrojeniowa na Konferencji Waszyngtońskiej wywołała dyplomatyczne trzęsienie ziemi.

W listopadzie 1921 roku, kiedy rozpoczęła się Konferencja, świat nie zdołał się jeszcze otrząsnąć po szoku wywołanym największą, i - jak powszechnie wierzono – ostatnią wojną globalną. Choć obrady nie toczyły się pod auspicjami świeżo powstałej Ligii Narodów, odzwierciedlała ona optymistyczny pogląd amerykańskiego prezydenta Woodrowa Wilsona, że konfliktom można zapobiegać przez dyplomatyczne negocjacje. Konferencja miała zajmować się Oceanem Spokojnym i imperialnymi apetytami Japonii.

Każdy z głównych graczy miał powody, by wziąć udział w negocjacjach. Prezydent USA Warren G. Harding (następca Wilsona) był izolacjonistą, zainteresowanym w ograniczeniu roli Ameryki w polityce międzynarodowej i skupieniu się na sprawach wewnętrznych. Bardziej dalekowzroczni politycy amerykańscy chcieli wbić klin w taktyczny sojusz zawarty pomiędzy Wielką Brytanią a Japonią. Brytyjczycy pragnęli zabezpieczyć status quo oraz swoje posiadłości w obszarze Pacyfiku. Amerykanie i Brytyjczycy - wspólnie - pragnęli powstrzymać rozwój japońskiej floty wojennej. Nie mieli też nic przeciwko powstrzymaniu wyścigu morskich zbrojeń, niezwykle kosztownego i trudnego do usprawiedliwienia przed obywatelami w obliczu zakończonej właśnie wojny. Wreszcie Francuzi i Włosi znaleźli się w Waszyngtonie głównie ze względów prestiżowych – miały ich objąć zapisy traktatu dotyczące ograniczenia tonażu floty, ale w sprawach Pacyfiku nie mieli zbyt wiele do powiedzenia.

Zanim jednak dyplomaci usiedli do rozmów, amerykański wywiad odniósł pierwszy poważny sukces. Udało się złamać japońskie szyfry, dzięki czemu treść dyplomatycznej korespondencji z centralą w Tokio nie miała dla Amerykanów tajemnic. Jak się później okazało – miało to niebanalne znaczenie dla przebiegu negocjacji.

Pancernik jak góra złota
W początkach XX wieku globalne mocarstwa miały już globalne interesy.

Reklama