Jakim dziwnym przyzwyczajeniom i obsesjom ulegali geniusze.
W ciągu stu lat psychoanaliza z paranauki stała się parareligią. Odsądzona już od czci i wiary, całkiem nie umarła.
Jego słynny dziadek Zygmunt prześwietlał ludzkie dusze, Lucian Freud czyni to samo za pomocą pędzla.
Powieść składa się z samych aluzji i metafor
Freud miał rację – w umyśle człowieka istnieje mechanizm służący do usuwania niewygodnych wspomnień. Naukowcom udało się zlokalizować jego miejsce w mózgu.
W ludzkiej psychice to co świadome, z czego zdajemy sobie sprawę, to tylko czubek góry lodowej. W rozgrywce pomiędzy świadomym i nieświadomym często zwycięża to drugie.
Artykuł Marka Ostrowskiego o Freudzie (POLITYKA 38/2000) zawierał kilka nieścisłości, ale poruszał ważny temat znaczenia psychoanalizy w obszarach, do których pierwotnie nie była ona projektowana. Co równie ważne, napisany był z odrobiną krytycznego dystansu i poczucia humoru. Czekałem na reakcje i doczekałem się. Ze strony środowiska dał się słyszeć groźny pomruk: naukowego charakteru psychoanalizy nie kalać! Przyjrzyjmy się bliżej kilku opiniom autorek, które chcą nas ostrzegać przed fałszowaniem dzieła Freuda.
Marek Ostrowski postawił pytanie, czy dzieło Freuda należy do nauki, do sztuki czy może do filozofii? (POLITYKA 38/2000, „Sen wiedeńskiego psychiatry”). Jest to pytanie, na które badacze dzieła Freuda już dawno znaleźli odpowiedź.
Równo sto lat temu – w 1900 r. w Wiedniu i w Lipsku – ukazała się wielka książka Freuda „Die Traumdeutung” (Objaśnianie marzeń sennych). Żadna inna późniejsza jego praca nie wywarła takiego wpływu na czytelników i nie dostarczyła tylu argumentów jego wrogom. Freud odkrywał rzeczy najintymniejsze – nasze sny. Równocześnie szokował mieszczuchów dowodząc, że nawet w przyzwoitych snach tkwią w istocie mroczne żądze seksualne. Dziś tę przedziwną księgę – na poły traktat naukowy, na poły intymny dziennik wiedeński – możemy po prostu czytać jak beletrystykę. Ale Zygmunt Freud – artysta – nie tylko wpłynął na XX wiek, ale i otworzył drogę do prawdziwych badań nad mózgiem i psychiką.