ZUS brakuje 12 mld zł. Wbrew pozorom to nie jest najgorsza wiadomość dla tych, którzy już są emerytami.
Od 21 lipca każda firma zatrudniająca ponad pięć osób będzie musiała składać deklaracje do ZUS wyłącznie przez Internet, opatrzone podpisem elektronicznym.
W oddziałach ZUS w całym kraju dzieją się dziwne rzeczy. Tysiące osób urodzonych po 1948 r. zwracają się z prośbą o wyliczenie emerytury, chociaż wcale się na nią nie wybierają.
Z obiecujących zapowiedzi i „różowego jabłuszka' przedsiębiorcy dostali na razie ogryzek.
W kampanii wyborczej toczy się spór o podatki. Ale nikt nie wdaje się w szczegóły. A dopiero po dokładnym przyjrzeniu się podatkom i składkom, które płacimy, widać, jak zatrważający jest to obraz.
Minister nauki przedstawił raport o informatyzacji służb państwowych. Porażający.
Polska jest rekordzistką Europy pod względem liczby osób biorących rentę. Co piąta złotówka z budżetu trafia do rencistów. Co ósmy obywatel w wieku produkcyjnym – legalnie lub nie – dostaje od kilkuset do ponad 7 tys. zł miesięcznie za „niezdolność do pracy”. Wkrótce możemy okazać się społeczeństwem niezdolnym do normalnego życia ekonomicznego.
Ponad 20 mln Polaków korzysta z różnego rodzaju zasiłków. Dla 10 mln są one jedynym lub głównym źródłem utrzymania. Pieniądze na te zasiłki daje – poprzez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasy Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych, pomoc społeczną, fundusz alimentacyjny oraz pozarządowe, dotowane z budżetu państwa organizacje charytatywne – 14 mln pracujących i płacących podatki. Chyba każdy zasiłkobiorca uważa, że ta pomoc mu się należy, wielu uznało ją za sposób na życie. W ustawie budżetowej na 2002 r. dział „opieka społeczna” – 14,6 mld zł, czyli ponad 10 proc. dochodów budżetu państwa – znalazł się na drugim miejscu pod względem wydatków po obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych – 53,1 mld zł. Opieka społeczna kosztuje podatnika więcej niż nauka, oświata i wychowanie, wymiar sprawiedliwości i ochrona zdrowia razem wzięte. W rzeczywistości jednak – jak wynika z naszych obliczeń – kosztuje podatników grubo ponad 50 mld zł. Według różnych szacunków suma zasiłków wyłudzonych wynosi rocznie od 6 do 17 mld zł.