Czerwonoarmijny generał odżył z całą siłą, gdy w Pieniężnie likwidowali jego pomnik.
40 lat temu w Helsinkach podpisano dokument, który miał utrwalić podział Europy na komunistyczny Wschód i demokratyczny Zachód. A stał się narzędziem rewolty.
Sowietyzacja i stalinizacja Europy Środkowo-Wschodniej po drugiej wojnie światowej były wydarzeniem bez precedensu. Trudno wskazać w historii naszego kontynentu inny przypadek, gdy podjęto próbę tak głębokiej przebudowy bardzo różniących się od siebie społeczeństw.
Hydroelektrownia Dnieproges była rozsławioną przez propagandę sztandarową budową pierwszej radzieckiej pięciolatki. 18 sierpnia 1941 r. legendarną zaporę na rozkaz Stalina wysadzono w powietrze.
W ciągu tych 20 lat pomysłów na Borne Sulinowo – kiedyś poligon niemiecki, a potem sowiecki – było wiele: uzdrowisko, miasto spokojnej starości, baza NATO, elitarny kampus uniwersytecki, skansen prezentujący historię zimnej wojny i całe mnóstwo innych. A powstało po prostu miasto.
W kolejnych republikach dawnego ZSRR dochodzą do władzy prorosyjscy politycy. Początek odbudowy imperium? Raczej powrót do normalności.
Relikty z czasów ZSRR – jak np. „hotel klasy KGB” w Tallinie – są dziś w Estonii atrakcją turystyczną.
W tetralogii Sokurowa nie liczy się psychologia ani empatia, tylko budzenie obrzydzenia do głównych postaci.
Leonid Krawczuk chciał niepodległej Ukrainy, Borys Jelcyn władzy na Kremlu, a Stanisław Szuszkiewicz pełnił podczas spotkania w białoruskiej Puszczy Białowieskiej honory gospodarza. We trzech rozmontowali Związek Radziecki.
20 lat temu rozpadł się ZSRR. Na ile dawne radzieckie prowincje wybiły się na niepodległość?