Zaczynamy rozumieć, że ryby to takie same zwierzęta jak kury czy świnie, tyle że żyją w wodzie. Za tą świadomością nie nadąża prawo. Wciąż bezkarnie dręczymy miliardy tych zwierząt, bo biznes połowów i hodowli rozwija się coraz prężniej.
„Szanse na uchwalenie są duże, stanowiska w kwestii futer nie idą zgodnie z politycznymi podziałami” – mówi posłanka Katarzyna Piekarska (KO). Część PSL może być przeciwna, ale na pewno nie wszyscy. Marek Sawicki zadeklarował poparcie.
Są dowody na to, że obywatel Włoch pod przykrywką legalnej hodowli odławiał dziko żyjące ptaki z gatunków objętych ścisłą ochroną. Część mogła trafić na stoły, część do klatek, żeby wabić ptaki z wolności.
Zaniechanie podawania psu pokarmu i wody oraz nieudzielenie mu pomocy medycznej sąd uznał znęcaniem ze szczególnym okrucieństwem.
Wszystko, co dotyczyło ochrony zwierząt, było tematem wysoce ryzykownym i z góry skazanym na niepowodzenie. Legislacyjnie zatem te lata były dla zwierząt stracone. Nawet upolitycznienie i rozregulowanie systemu sądownictwa odbiło się na zwierzętach.
Weszliśmy do piekła – mówi Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt, który kierował interwencją wolontariuszy. Niektóre psy to żywe trupy. Wyciągnięte z boksów, nie potrafiły iść do przodu.
Na filmie widać, jak Waldemar B. przywiązuje psa do haka holowniczego i wlecze go na linie za samochodem. Zwierzę biegnie, potem traci siły i przewraca się. Samochód jedzie dalej.
Fundacja Viva! boi się, że to dopiero początek fali zwrotów. Tymczasem kończą się zapasy siana, leków i suplementów, a na zakup kolejnych nie ma środków.
Nie tylko surowsze kary, ale i bezwzględne potępienie opinii publicznej dotykają sprawców znęcania się nad zwierzętami.
Sejm zajął się ustawą dotyczącą eksperymentów na zwierzętach. Ale nie po to, by chronić je przed cierpieniem.