Amerykanie odreagowują traumę kryzysu ekonomicznego i strasznych błędów, jakie popełniali w przeszłości. Z nominowanych do Oscara tytułów wyłania się obraz Ameryki chorej, samotnej, nietolerancyjnej, budzącej się z kacem moralnym ze snu o potędze i nieomylności.
Zwycięstwo „Avatara” w kategorii najlepszego filmu i reżyserii to sygnał odwrotu od kina zaangażowanego społecznie w kierunku eskapistycznej rozrywki.