W ponad 62 proc. polskich przedszkoli dopuszczalny poziom pyłów stężonych PM10 i PM2,5 został przekroczony częściej niż przez 35 dni w ciągu roku.
Jak długo będziemy borykać się ze smogiem? Mapy Polskiego Alarmu Smogowego dowodzą, że problem jest niezwykle poważny.
Podczas epizodów smogu stężenia wewnątrz budynków są na tak wysokie, że we Francji skutkowałyby zamknięciem szkół.
Stężenie pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10 w Polsce kilkakrotnie przekracza dopuszczalne normy.
Samochody budzą emocje. Zwłaszcza gdy stoją w korkach, ziejąc spalinami, ale też gdy krążą, szukając miejsca do postoju.
Są w Polsce miejsca, gdzie w sezonie grzewczym dopuszczalne limity przekraczane są praktycznie bez przerwy.
Koszmarnie zanieczyszczone powietrze stawia Polskę w szeregu najbardziej zatrutych państw świata, a w Europie wręcz na pierwszym. Jeśli znów nic z tym nie zrobimy, to się podusimy.
Ogłoszony w ostatnich dniach alarm smogowy spowodował, że politycy przyspieszyli prace nad przepisami ograniczającymi szkodliwą emisję spalin. Ale zanim przepisy wejdą w życie, musimy walczyć ze smogiem sami.
Jest w interesie całego społeczeństwa, aby klasa polityczna jak najszybciej zrozumiała rangę wyzwania. Pomóc w tym może radykalna zmiana atmosfery.
Smog w wielu miejscach Polski staje się prawdziwym przekleństwem mieszkańców i coraz trudniej z nim walczyć.