Na każdą kulę wystrzeloną w kierunku amerykańskiego prezydenta przypada co najmniej kilka teorii spiskowych. A lista prezydentów, którzy stali się celem zamachu, wciąż się wydłuża.
15 listopada ukazało się nowe wydanie Pomocnika Historycznego „Polityki” z serii „Biografie”: „Głośne zabójstwa polityczne”. O genezie włoskiego i niemieckiego terroru lat 70. XX wieku z dziennikarzem „Polityki” Adamem Krzemiński rozmawia Marcin Zaremba.
W Republice Federalnej Niemiec nie było takich zamachów na czołowych polityków, jak w USA czy we Włoszech. Ale istniał silny polityczny terroryzm. Jakie było jego podłoże?
27 grudnia 2007 r., atak zamachowca samobójcy.
4 listopada 1995 r., strzały na wiecu.
26 października 1979 r., zgon przy obiedzie.
6 kwietnia 1994 r., zestrzelenie samolotu.
28 lutego 1986 r., śmierć po seansie filmowym.
31 października 1984 r., cel sikhów.
6 września 1981 r., zamach na defiladzie.