Zapowiadany od dawna wynalazek, który miał odmienić naszą cywilizację, nie poraził świata. Nowy skuter, zanim pojawi się na ulicach, będzie musiał pokonać mnóstwo przeszkód.
Świat zachwyca się Gingerem – amerykańską hulajnogą, a my mamy – jak twierdzą media – równie epokowy wynalazek.
W różnych czasach przydają się różne odkrycia. Obecne czasy są niełatwe, ale nasi wynalazcy potrafili się w nich odnaleźć.
Przez dwa dni we Wrocławiu stężenie ludzkiego geniuszu było wyższe niż gdziekolwiek na kuli ziemskiej. Na terenie dawnej stajni zebrali się wynalazcy płynących pod prąd łódek i okularów ostrzegających przed zaśnięciem, budowniczowie rowerów poruszających się bez łańcucha i poduszkowców, odkrywcy cudownych systemów gwarantujących wygraną w totolotka. Odbyło się I Ogólnopolskie Forum Niekonwencjonalnych Wynalazków, Konstrukcji i Pomysłów.
Mnożeniem truizmów byłoby dowodzenie, iż kończące się stulecie stanowiło wiek niesłychanych postępów techniki, epokę wielkich i małych wynalazków, które w decydujący sposób zmieniły nasze życie. I nasze dzieje. W żadnym chyba stuleciu technika nie wpłynęła tak szybko na historię polityczną epoki, jak to miało miejsce w okresie zamkniętym datami 1914–1989, bo na te właśnie lata przypada, moim zdaniem, wiek XX, niesłychanie krótki w porównaniu z poprzednim stuleciem. Można co prawda przypomnieć, iż na przełomie średniowiecza i czasów nowożytnych wynalazek prochu oraz szerokie zastosowanie broni palnej położyły kres hegemonii rycerstwa w życiu politycznym Europy, ale nastąpiło to w sumie w dość powolnym tempie i było rozłożone na parę pokoleń. Tymczasem w XX wieku na jedną generację wypadły dwie wojny światowe, dwa totalitaryzmy (niemiecki i sowiecki), a jeśli idzie o samą tylko Polskę – dwukrotne odzyskanie niepodległości. Zaiste współcześni Europejczycy, wspominając przeszłość, mogą powtórzyć za biblijnym eklezjastą: za duży wiatr na naszą wełnę...
Wynalazki często rodzą się z lenistwa. Wymyślamy pilota, by sterować telewizorem na odległość, bo nie chce nam się wstawać z wygodnej kanapy. Równie silnym motorem wynalazczości jest irytacja, spowodowana przez drobne niedogodności. Dwaj Brytyjczycy David Hillman i David Gibbs podjęli próbę przeglądu wynalezionych w XX stuleciu drobiazgów likwidujących takie niewygody.
"Dwadzieścia nagród, w tym cztery ordery wynalazczości, dostali Polacy na światowej wystawie wynalazków Eureka ´99" - podała w dzień po zakończeniu 48 Salonu Wynalazków i Innowacji w Brukseli Polska Agencja Prasowa. Ale tak naprawdę spośród 52 pokazywanych tam polskich projektów 34 zdobyło złote medale, w tym 9 ze specjalnym wyróżnieniem jury. Gdzie kryje się zagadka rozmnożonego złota Eureki?
W wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" przez gen. Sławomira Petelickiego ujawniono, że słynny detergentowy proszek IXI nie był polskim wynalazkiem. Technologię wykradli w USA agenci wywiadu. Kultowy produkt lat 60. i 70. wchodzący do kanonu osiągnięć polskiej myśli naukowo-technicznej został odarty z mitu.