Donald Tusk ma dwa kłopoty. Jeden to nieustanny, brutalny atak na niego ze strony obozu Kaczyńskiego. I drugi – z resztą opozycji, która może się obawiać, że jeśli wejdzie w głębsze związki z Platformą, utonie razem z Tuskiem. Taki jest plan PiS.
Wypada sobie noworocznie życzyć, aby tzw. dobra zmiana i jej propagandowe tuby potwierdziły zasadę: „kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie”.
Trzy czwarte Polaków uważa, że tegoroczne wybory do Sejmu są równie ważne lub nawet ważniejsze niż głosowanie w 1989 r. A kto ma większe szanse wygrać? PiS czy opozycja? Rozmowa z Mariuszem Janickim.
Jarosław Kaczyński chce wygrać nadchodzące wybory do Sejmu dzięki emerytom, bo w tej bardzo licznej grupie społeczeństwa poparcie dla partii rządzącej jest najwyższe. Jej też PiS obiecuje przed wyborami najwięcej.
Ostatnia wypowiedź premiera Morawieckiego, ale nie tylko ona, to budzenie najgorszych instynktów, afirmowanie filozofii zemsty, podsycanie ksenofobii. Tak wygląda twórczy wkład polityków rządzącej partii w moralny postęp ludzkości.
Zdarza mu się odchodzić od pisowskiej linii, ale modelu niezależnej prezydentury nie potrafił już stworzyć. Andrzej Duda wciąż próbuje zrzucić z siebie odium „Adriana”, zabiegając o prestiż i szacunek. Czego się po nim spodziewać w tym szczególnym dla polskiej demokracji roku?
Czy w 2023 r. dokona się wielka polityczna zmiana? Co o wyborczych szansach władzy i opozycji sądzą Polacy? Jak postrzegają główne tematy kampanii? Ile list wystawi opozycja? POLITYKA, wspólnie z pracownią Kantar Public, przeprowadziła sondaż, który przyniósł interesujące wyniki.
Chorwacja dołączy do Unii, ruszy system ETIAS, Nowa Zelandia zakaże palenia papierosów, a Holandia gazu rozweselającego. Będzie się działo.
Dowożenie starszych i niepełnosprawnych wyborców do urn, obwody w mniejszych miejscowościach i większa rola obserwatorów. Takie zmiany PiS chce wprowadzać na kilka miesięcy przed wyborami do Sejmu i Senatu.
Co przyniosą wybory do Sejmu i Senatu? Dlaczego to najważniejsze głosowanie od ponad 30 lat? Co dalej z wojną w Ukrainie? Czym i kiedy się może zakończyć? Rozmowa z redaktorem naczelnym tygodnika „Polityka”.