Porażka Platformy w wyborach 2015 r. nie była – wbrew temu, co twierdzą niektórzy komentatorzy – efektem polityki „ciepłej wody w kranie”. Była konsekwencją odejścia od niej.
Do sprawozdań finansowych komitetów wyborczych POLITYKA dotarła jako pierwsza. Kto, ile i na co wydał w ostatniej kampanii wyborczej? I czy się opłaciło?
Deficyt budżetowy już rośnie, a przecież jeszcze nie zrealizowano wyborczych obietnic. Nowy rząd liczy, że zajęta poważnymi problemami Europa nie zauważy naszego popuszczania pasa.
Mówiliśmy, że tak to będzie: „drodzy wyborcy, dostaniecie pakiet, którego nie kupiliście” – przypomniał Jerzy Baczyński w Poranku Radia TOK FM, odnosząc się do zapowiedzi zmian po tym, jak PiS przejmie władzę.
Szef SLD najwyraźniej niewiele zrozumiał z wyniku wyborów. Z uporem podkopuje nadwątlony wizerunek swój i swej formacji, zachęcając PiS do skrócenia kadencji samorządów.
Wybory za nami i od razu powiało świeżością. W dodatku z nieoczekiwanej strony ta świeżość.
Wybory pokazały nową mapę polityczną kraju. Upadło wiele mitów i pewników, zmieniły się pola podziałów, przemieszały elektoraty. Co się z tego może wyłonić?
Prawo i Sprawiedliwość jest pierwszą partią, która po 1989 r. będzie rządzić sama.
Nowy polski rząd jeszcze nie powstał, a już budzi żywe reakcje zagranicznych mediów i – co tu mówić – są to bez wyjątku oceny negatywne.
Kogo ze znanych polityków zabraknie w nowym parlamentarnym rozdaniu, a kto się w nim pojawi.