Przekłamanie, że niepodległa III RP zaczęła się od rządu Olszewskiego, przypomina rozmaite manipulacje faktami, np. przekonywanie przez niektórych historyków radzieckich i rosyjskich, że II wojna światowa wybuchła 22 czerwca 1941 r. Propaganda PiS ma fajnych prekursorów.
Gdy nowy premier Tadeusz Mazowiecki miał wygłosić w Sejmie jedno z najważniejszych wystąpień w życiu – nie obeszło się bez dramatu.
Odpowiedzialna historiografia nigdy nie sprowadza się do jednego wybranego dnia, ale musi uwzględniać to, co było wcześniej, i to, co zdarzyło się później.
PiS robił wszystko, żeby przykryć gdańskie świętowanie 30. rocznicy wyborów 4 czerwca. Władza nie widzi powodów, by czcić tę rocznicę. A „Wiadomości” w służbie prezesowi PiS poszły jeszcze dalej.
Polityczny przekaz Tuska wydaje się taki: nie dzielcie się i nie pozwólcie przypiąć sobie gęby „anty-PiS”, bo jesteście siłą pozytywną i dobrą. Nie macie mediów publicznych, ale jest internet.
Gdańskie świętowanie 30. rocznicy wyborów 4 czerwca to niezły prognostyk na przyszłość, nawet jeśli polityczne przewidywania nie nastrajają do optymizmu.
„Musimy odnaleźć w sobie gotowość nie tylko do odwagi, nie tylko do determinacji, ale także do dobrych pomysłów i do sensownych, zdroworozsądkowych zasad” – mówił w Gdańsku Donald Tusk w 30. rocznicę wyborów 4 czerwca.
Dlaczego każdego 4 czerwca powinniśmy obchodzić święto narodowe, dlaczego to jest ważna data?
Lechowi i Leszkowi chodzi teraz o to, żeby jednak historia nie zatoczyła koła.
„Chcemy demokracji bez sporów pełnych nienawiści” – głosi deklaracja. W Gdańsku trwa wielkie świętowanie 30. rocznicy wyborów 4 czerwca. Z ust byłych prezydentów padły ważne słowa.