Bardzo istotne w lotnictwie są tzw. Force Multipliers. To elementy niebiorące udziału w walce, ale potęgujące możliwości sił bojowych. Na lądzie takim Force Multipliers są np. fortyfikacje. A w powietrzu? I czego Ukraina nie dostanie?
Rosja chciała Krymu, bo marzyła o dogodnych dla siebie bazach lotniczych i morskich. Mogłaby kierować stąd siły na Bliski Wschód, ale przede wszystkim kontrolować Morze Czarne.
Ile może trwać wojna? Nie widać szansy na osiągnięcie szybkiego przełomu z obu stron i nie zanosi się na załamanie społeczne ani w Ukrainie, ani w Rosji. W tej sytuacji znaczenia nabiera „głębia strategiczna”.
Wprowadzenie nowego samolotu do służby to bardzo skomplikowany proces. Kiedyś było prościej: w 303. Dywizjonie w pewnym momencie samoloty Hurricane zastąpiono przez lepsze Spitfire, a później przez amerykańskie Mustang. W obu przypadkach przezbrojenie trwało około miesiąca.
W czasie szczytu NATO, na imprezach towarzyszących i w kuluarach można było zauważyć, że generalicja Sojuszu traktuje Rosję jak mało groźnego ratlerka. Jej skuteczność w 2022 r. nie zachwycała, ale wiele się w tej armii zmieniło.
Mało kto zdaje sobie sprawę, jak ciężkie warunki panują na froncie, z jakim stresem i strachem musi się zmagać żołnierz. Ile tak można wytrzymać? Okazuje się, że część żołnierzy po ukraińskiej stronie wykazuje oznaki przemęczenia, co objawia się sprzeciwem wobec poczynań przełożonych.
Rosjanie opublikowali dramatyczny zapis korespondencji radiowej dwóch załóg lotniczych i przypuszczalnie samolotu dozoru radiolokacyjnego A-50 przy próbie uniknięcia trafienia pociskiem przeciwlotniczym Patriot. Jednej z załóg się to nie udało.
Komisja Europejska rewanżuje się Viktorowi Orbánowi za nadużywanie węgierskiej prezydencji dla własnych celów politycznych. Węgier zaś przekonuje, że reszta UE już wkrótce, gdy wybory w USA wygra Donald Trump, przyzna mu rację.
Na stronie Białego Domu pojawiła się koncepcja wsparcia Ukrainy zatytułowana Ukraine Compact. Czy realizując ten plan, można osiągnąć trwały pokój, który zniechęciłby Rosję do kolejnych ataków?
Jako przeciwnika widzimy głównie Rosję. Tymczasem Chiny prowadzą sprytną politykę: stoją z bronią u nogi, by się ewentualnie włączyć.