Czy Ukraina ma szansę na członkostwo w UE? Wojna błyskawicznie zmienia Unię, więc może obejmie to również sprawę europejskiej perspektywy dla Kijowa. Ale przed nim bardzo wyboista droga.
„Zbuduj wrogowi złoty most, którym będzie się mógł z honorem wycofać” – czytamy w słynnej „Sztuce wojny” starożytnego chińskiego generała Sun Tzu. Taki most musimy zbudować dla Putina.
Rosja toczy teraz wojnę przeciw małym dzieciom i bezbronnym kobietom, do których strzela pod osłoną nocy – przecież wszyscy mężczyźni poszli do obrony terytorialnej! Tak walczą tchórze – grzmi Natalia Panchenko, aktywistka Euromajdan-Warszawa.
Ukraina walczy. Ukraińscy obywatele pomagają żołnierzom, ale przede wszystkim próbują zorganizować sobie jakoś życie: przetrwać, przeżyć, przeczekać to piekło. Oto kadry z ich codziennego życia.
Niektórzy eksperci mówią już o „niedzieli, która urodziła Europę”. Ale rosyjska napaść na Ukrainę nie wszędzie na świecie wywołała podobne oburzenie i mobilizację.
Wołodymyr Zełenski, który niedawno grał tylko prezydenta w serialu, wziął historyczną odpowiedzialność za Ukrainę. Dawny komik na naszych oczach stał się mężem stanu.
Niemal sto lat temu, w latach 1939–40, Finlandia zdołała obronić swoją państwowość i nie weszła w skład ZSRR. Dziś Ukraina ma szansę dokonać tego samego.
Osoby z Afryki i Azji, które tak jak Ukraińcy uciekają przed wojną, są w jeszcze trudniejszej sytuacji niż rdzenni mieszkańcy. W kolejce do pomocy – w sensie metaforycznym i bardzo dosłownym – są ustawiane na końcu.
Konfederacja jest coraz bardziej skłócona w kwestii inwazji Rosji na Ukrainę. Czy przetrwa ten kryzys? Kto w jej szeregach wspiera Kreml? Jakie mechanizmy o tym decydują?
Dzieci musiały porzucić szkołę, kobiety pracę i całe dotychczasowe życie. Mężów, synów i ojców. Godziny drogi do schronienia w Polsce przechodzą już w dni.