Lekko, elegancko i dowcipne.
Sądowe spory o Kapuścińskiego i Szpilmana uderzyły w autorów ważnych polskich biografii. Jak pisać o znanych ludziach? Czy przyjmie się u nas raczej model niemiecki, nacechowany ostrożnością, czy amerykański, bardzo liberalny?
Najlepszym prezentem dla Szpilmana – gdyby mógł dziś świętować swoje okrągłe urodziny – byłby fakt, że nie zapomniało o nim ani jego radio, ani ulubione miasto, ani cały świat.
W „Pianiście” Władysław Szpilman opisał, a Roman Polański pokazał oficera Wehrmachtu, który pomaga przetrwać ukrywającemu się w ruinach Warszawy człowiekowi. Teraz Wilm Hosenfeld sam się przedstawia szerszej publiczności. Właśnie ukazały się w Niemczech odnalezione przez rodzinę jego listy i notatki: lektura wręcz sensacyjna!
Roman Polański przez lata unikał tematu Holocaustu, tymczasem przeczytawszy parę pierwszych rozdziałów „Pianisty” Władysława Szpilmana podjął decyzję, że nakręci ten film.
Przez wiele lat artysta opowiadał o swym wojennym losie tylko bliskim znajomym, a z własnymi synami nie chciał o tym mówić. Żył przede wszystkim muzyką i dla muzyki.
Warszawa. Ulica Stalowa na Pradze. Plan filmu „Pianista” w reżyserii Romana Polańskiego. Scena przejścia Żydów do getta. – Stand by and action! – i ruszamy.