Jeśli uratowanie wolnościowej demokracji jest istotne, to przełknięcie Gowina nie wydaje się dużą ceną, a raczej nadarzającą się niespodziewanie okazją.
Możliwych jest kilka lub nawet kilkanaście opcji. Wybory w maju, jesienią, w przyszłym roku lub za dwa lata. Klasyczne, korespondencyjne lub mieszane. Który scenariusz jest najbardziej prawdopodobny?
Rozmowy Borysa Budki i Jarosława Gowina nie przyniosły konkluzji. Co teraz powinna zrobić opozycja? Postawić na kandydata najsilniejszego, mającego największe szanse pokonania Andrzeja Dudy. Czyli na lidera PSL.
Wciąż nie wiadomo, kiedy będą wybory, ale według średniej sondaży Andrzej Duda mógłby je wygrać w pierwszej turze. Przeważa zwłaszcza wśród osób, które chcą głosować w maju – pisze brytyjski politolog.
Co gdyby wybory prezydenckie odbyły się w terminie? Mimo rosnącej przewagi urzędującego prezydenta sondaże nie dają mu zwycięstwa w pierwszej turze. Nie wiadomo jednak, jak rozwój epidemii wpłynie na poparcie kandydatów – pisze brytyjski politolog.
Prezes PSL, wciągając swoją rodzinę w kampanię wyborczą, prywatnie sporo ryzykuje. Politycznie może jednak zyskać, bo jego młoda energiczna żona przyciąga uwagę tych, dla których Władysław Kosiniak-Kamysz jest zbyt konserwatywny i za mało wyrazisty. Czy ten duet namiesza w kampanii?
Rozmowa z kandydatką na pierwszą damę Pauliną Kosiniak-Kamysz.
Nocna konferencja prezydenta z szefami rządu, KRRiT i Rady Mediów Narodowych nie kończy spektaklu wokół 2 mld zł na media zwane publicznymi. W tym tygodniu rytm kampanii nada też koronawirus.
Kampania trwa w najlepsze, Andrzej Duda ma kłopoty, ale na razie wygląda na to, że żaden z rywali nie chce albo nie umie z nich skorzystać.
W pierwszej turze Andrzej Duda wciąż mocno prowadzi. W drugiej ta przewaga się zmniejsza, a dwójka kandydatów zbliża się do prezydenta – pisze brytyjski politolog.