Idylla, sielanka, spokój i pasmo sukcesów. PO i rząd Donalda Tuska sięgali szczytów popularności. Było miło. Dlaczego się skończyło?
Cenniejsza od znajomości sejmowego regulaminu i rozporządzeń marszałka okazuje się często wiedza na temat sejmowego savoir-vivre'u i obyczajów parlamentarnych. Na czym polega sztuka życia w Sejmie i kto tu dyktuje zasady?
Nie będę kierował się lojalnością wobec niczego więcej poza lojalnością wobec Polski – mówił Lech Kaczyński po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta. Dziś, po roku od wyborów, trudno powiedzieć, żeby dotrzymał tamtej obietnicy.
Baba z cielęciną – jedna z mitycznych postaci PRL – nie potrzebowała technik autoprezentacji, by szybko i sprawnie pozbyć się towaru. Przewaga podaży nad popytem to jedna z przyczyn zawrotnej kariery wizerunku w nowych czasach. Sam towar nie wystarczy.
Politycy już dziś szykują się do nadchodzących wyborów: europejskich, prezydenckich i parlamentarnych. A im gorsze mają notowania, tym bardziej zaczynają dbać o wygląd. Towarzyszy im wszczepiana przez fachowców wiara, że zużyty wizerunek można otrzepać z kurzu i odświeżyć niczym garnitur oddany do pralni.
Specjaliści od kreowania wizerunku wywierają coraz większy wpływ na polską opinię publiczną. To oni w istotnym stopniu narzucają zarówno politykom, jak i wielkim biznesmenom standard wyglądu, zachowania i postępowania.