Ci, którzy na razie nie wyjeżdżają na letni wypoczynek, też kupują je swoim dzieciom: w internecie.
Lokalne media donoszą, że pod drzewem, na którym jedni dostrzegli twarz Chrystusa, a inni Matkę Boską, wciąż gromadzą się wierni, koła wiejskich gospodyń i goście z całej Lubelszczyzny.
Trend narodził się na TikToku i nawiązuje w szczególności do „Grand Budapest Hotel” z 2014 r. – szalonej, surrealistycznej komedii Wesa Andersona.
Stworzenie całej kolekcji zajęło niewiele więcej czasu, niż trwał atak drona na Kreml, bo autor wykorzystał do tego Midjourney.
Najnowszy hit to Lech Wałęsa w spa, zanurzający się w wannie pełnej piany.
Francuska rewolucja idealnie nadaje się na TikToka, bo jest rewolucją roztańczoną.
Jan Paweł II rzadko bywał czarnym bohaterem popkultury. Wykpiwano co najwyżej dewocyjny, kiczowaty kult papieski. Twórcy, którzy łamali tę zmowę milczenia, byli piętnowani. Dziś mogliby liczyć na rozgrzeszenie.
Poppy robi furorę. Ale kim ona jest? Piosenkarką? Aktorką? A może fenomenem pokazującym, jak łatwo w internecie prawda ginie w szumie?
Film w uroczy sposób pokazuje, że czasem warto spodziewać się tego, co zupełnie niespodziewane.