Nowa Lewica – tak będzie się nazywać ugrupowanie powstałe z połączenia Wiosny i SLD. Wierchuszka obu partii jest przekonana, że może na tym mariażu tylko zyskać.
Czy układ polityczny wyłoniony w wyborach przetrwa w tej postaci całą kadencję? Są powody, aby sądzić, że nie. Jeszcze wiele może się wydarzyć, a wybory prezydenckie będą ważną cezurą.
Spora część wyborców popiera postulaty Lewicy, a PO jest osłabiona. Podzielenie się tuż po wyborach utrudni SLD, Wiośnie i Razem przegonienie partii Schetyny.
Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. Wybory wygrywa PiS, do Sejmu wchodzą Koalicja Obywatelska, SLD, PSL z Kukiz ’15 oraz Konfederacja.
Były prezydent był najważniejszym gościem katowickiej konwencji SLD, Wiosny i Razem. Mocno wybrzmiał przekaz o wspólnym działaniu trzech pokoleń lewicy i walce o nowoczesne państwo dobrobytu.
Lewica do kampanii wyborczej przystępuje zmotywowana, zjednoczona ponad partyjnymi podziałami i z chłodną głową. Sondażowe notowania wzrosły, a lewicobus właśnie ruszył w objazd po kraju.
Liderzy SLD, Wiosny i Razem wyruszyli przekonywać wyborców do socjaldemokratycznej wizji państwa i uderzać w PiS. Bez dobrego wyniku KO nie mają jednak szans na stworzenie większości w nowym Sejmie.
Koalicji Europejskiej, tak jak PiS, przysługuje częściowy zwrot kosztów poniesionych na kampanię w wysokości 5,9 mln zł. Zgodnie z umową PO dostanie 80 proc. tej kwoty, a resztę partia Czarzastego.
Zakończyła się konwencja Lewicy w Warszawie. Koalicja wymieniła postulaty, z jakimi pójdzie do wyborów. To m.in 1600 zł emerytury i podniesienie płacy minimalnej. Niemiłym incydentem okazał się alarm pożarowy, który zmusił działaczy do opuszczenia Areny Ursynów.
Najlepsze są ponoć rozwiązania najprostsze, choć droga do nich często wiedzie naokoło. Czy polska lewica po latach błędów i wypaczeń wreszcie dorobiła się pomysłu na siebie?