Podsumowujemy rok w światowym kinie.
Po serii znakomitych dokumentów Wim Wenders wrócił do kręcenia fikcji, chociaż ostatnio nie osiągał na tym polu sukcesów.
Nowy film twórcy „Lisbon Story" i „Nieba nad Berlinem" to medytacja nad prostotą i pięknem życia.
„Czas krwawego księżyca” Scorsesego, z Leonardem DiCaprio i Robertem De Niro, piąta część przygód Indiany Jonesa, a w konkursie głównym galeria reżyserskich sław: od Wesa Andersona, Aki Kaurismäkiego, Jessiki Hausner po Japończyka Hirokazu Koreedę. Atrakcji na rozpoczynającym się 16 maja canneńskim festiwalu nie zabraknie.
Sara jest wrażliwa i krucha, a zarazem silna i zdeterminowana, gdy uświadamia sobie, przed czym tak naprawdę ucieka i że wolność od codziennej rutyny może okazać się drogą do zatracenia.
Film skupia uwagę na kluczowych i najbardziej zapalnych punktach nauczania Franciszka I.
Nakręcony w ekspresowym tempie (10 dni) nowy film Wima Wendersa czaruje technologią 3D, lecz udanym dziełem mistrza nie jest.
Powstało jedno z najpiękniejszych, najdojrzalszych dzieł o poszukiwaniu wiecznej harmonii w sztuce i rodzinie.
"Oglądając po raz pierwszy spektakl Piny, płakałem. Jak to możliwe, dlaczego? Bo rozpoznałem w nim siebie" - mówi reżyser wchodzącego na ekrany naszych kin dokumentu „Pina”.
Stare dobre wendersowskie motywy