Prokuratorzy chcą sprowadzić Assange’a do USA, by odpowiadał za wielokrotne złamanie przepisów. W razie skazania twórcy WikiLeaks grozi 175 lat więzienia.
To nie koniec zmartwień Assange′a. W USA Australijczyk jest podejrzewany o 17 przypadków złamania prawa.
Czy Assange ma być dalej bohaterem walki o wolność informacji? Z tym byłbym ostrożny.
Za wyniesienie 250 tys. tajnych dokumentów dotyczących polityki USA groziło jej dożywocie, ostatecznie skazano ją na 35 lat. Barack Obama skrócił właśnie czas jej odsiadki do 7 lat.
Kampania demaskatorskiego portalu WikiLeaks przeciwko władzy jest ponoć globalna. Ale na tym globusie brakuje Rosji.
WikiLeaks ujawnia sekrety Amerykanów i im szkodzi, nie widać natomiast, by obnażał grzechy Rosjan i szkodził Kremlowi. Dla Polski to nie jest wszystko jedno.
Czy światowi przywódcy byli na celowniku amerykańskich służb? Kolejne doniesienia WikiLeaks wskazują, że tak.
Jak o naszych dzisiejszych stosunkach z USA świadczy wiadomość, którą amerykański ambasador w Warszawie wysłał do Waszyngtonu w 2009 r.?
Otaczają nas wokół osoby, które albo współczują Bradleyowi Manningowi albo wręcz uważają jego skazanie – na 35 lat więzienia – za skandaliczną niesprawiedliwość.
Tonący balkonu się chwyta. Założyciel Wikileaks Julian Assange przez ponad rok walczył z wnioskiem o ekstradycję z Wielkiej Brytanii do Szwecji, gdzie jest podejrzewany o gwałt i molestowanie seksualne.