Nie byłoby współczesnej Wielkiej Brytanii, gdyby nie przybysze z Indii. Ta grupa dała jej Freddiego Mercury’ego, Salmana Rushdiego, curry. A teraz premiera Rishi Sunaka.
Rishi Sunak we wrześniu przegrał pojedynek z Truss, o czym przesądzili szeregowi członkowie Partii Konserwatywnej. Gdyby to oni znów decydowali, Sunak nie miałby większych szans.
Upadek rządu Liz Truss jest chorobowym objawem polityki w trybie instant, która ma zapewnić rozrywkę i natychmiastowy efekt.
Były kanclerz skarbu i jeden z faworytów niedawnej rywalizacji o fotel szefa torysów wreszcie się doczekał. Przeprowadzka na 10 Downing Street przypomina jednak wejście na pokład tonącego statku – i Rishi Sunak raczej tego nie zmieni.
Po zaledwie sześciu tygodniach u władzy, naznaczonych katastrofalną próbą wdrożenia swojej polityki finansowej i śmiercią królowej Elżbiety II, Liz Truss właśnie przestała być szefową brytyjskiego rządu. Jej partia pogrąża się w coraz większym chaosie.
Sto lat temu powstała BBC, być może najważniejsza stacja w historii mediów publicznych na świecie. Czy będzie ostatnią z nich?
Mało brakowało, a doszłoby do kolejnego upokorzenia – na kilka godzin notowania funta zniżyły się do poziomu dolara amerykańskiego na odległość 0,02 proc.
Pomysły Liz Truss na podniesienie brytyjskiej gospodarki z zapaści, oparte na cięciach i obniżce podatków, jeszcze na dobre nie ruszyły, a już zostały wstrzymane. Premierka traci autorytet i poparcie zaledwie po miesiącu rządów.
To Kamila, u boku nieprzewidywalnego Karola III, może okazać się tajną bronią monarchii. I łącznikiem, który pozwoli doczekać Windsorom panowania Williama.
Po raz pierwszy w historii liczba katolików przewyższyła protestantów w brytyjskiej części Irlandii. To wydarzenie symboliczne i z ewentualną unifikacją wyspy będzie miało niewiele wspólnego. Ale i tak podnosi na duchu.