Znów udało się zgromadzić na WSJD prawdziwe gwiazdy, a zarazem bardzo zróżnicować program.
Obsada w tym roku jest gwiazdorska.
Obchodzący 60 urodziny John Zorn, uważany za lidera muzycznego Nowego Jorku, ma opinię trudnego człowieka. Ale polscy artyści współpracę z nim wspominają całkiem miło.
Jak co roku fani jazzu będą mieli okazję posłuchać zarówno tego, co w jazzie nowatorskie i wyznaczające trendy, jak i znanych i uznanych artystów. Pomiędzy 15 – 19 lipca 2013 zobaczymy Johna Zorna oraz Paco de Lucia w Sali Kongresowej, a także występy znakomitych awangardowych muzyków w Soho Factory, gdzie zagrają m.in.: Sun Ra Arkestra oraz Wayne Shorter Quartet.
Program jest różnorodny: z jednej strony gitarzysta Jeff Beck, z drugiej nu jazzowa The Cinematic Orchestra.
Będzie Pat Metheny, a trzeci dzień festiwalu zdominuje hołd dla idei King Crimson
W tym roku zapowiadają się iście gwiazdorsko
Bill Laswell i John Zorn, gwiazdorzy tegorocznego festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, pokazują, że wszystko jest możliwe. Wszystko jest jazzem. Wszystko można zapożyczyć. Wszystko da się sprzedać.
Na tegorocznych Warsaw Summer Jazz Days wystąpili między innymi Jan Garbarek i zespół Naked City Johna Zorna. Garbarka z Zornem łączy tylko to, że obaj są saksofonistami, poza tym dzieli wszystko. I nic dziwnego – dzisiejszy jazz obejmuje najróżniejsze formuły muzyczne, niekiedy bardziej od siebie odległe niż filharmonia od dyskoteki.
Niebawem rozpocznie się dziesiąta, jubileuszowa edycja Warsaw Summer Jazz Days. W ciągu ostatniej dekady organizator festiwalu Mariusz Adamiak konsekwentnie prezentuje najbardziej oryginalne zjawiska we współczesnym jazzie. Ale impreza ta w bolesny sposób pokazuje też, że rośnie przepaść między światową czołówką a polskimi muzykami i skłania do pytania, co zrobić, by ożywić rodzimą scenę?