W wystawionej w Och-Teatrze na jubileusz 40-lecia pracy artystycznej Wiktora Zborowskiego „Zemście” zamiast zamku jest licha zagroda, zamiast muru – rachityczny, rozpadający się płotek, ale duma, ambicje, słowa i urazy wielkie. Polskie, biało-czerwone.
Więcej takich spektakli jak „Komediant”, a ludzie pokroju gospodarza nie będą mieli czego w teatrze szukać.
Szkoda, że Perchuć nie dostał wsparcia ze strony reżysera, który najwyraźniej nie miał żadnego pomysłu na spektakl.