Poprzednia płyta Saagary, wydana siedem lat temu, niedługo po tym, jak lider tej formacji Wacław Zimpel odebrał Paszport POLITYKI, to już dawne dzieje.
Album poszerzy publiczność Zimpla na Zachodzie, więc jeśli nagradzaliśmy go za „przekraczanie granic w muzyce”, to udało się po raz kolejny: w przenośni i dosłownie.
Przez ostatnie miesiące świat nagrywał płyty w nietypowych przestrzeniach, w tym w prywatnych domach. Dla Michała Kupicza, gościa festiwalu Soundedit, to chleb powszedni.
Tę fascynująco kalejdoskopową muzykę łatwo docenić, szczególnie w drugiej części albumu.
Wacław Zimpel opowiada o swoim nowym albumie, procesie nagraniowym i o własnym studiu.
Podświadomie dostroiłem syntezatory do dzwonów katedry – opowiada Wacław Zimpel w przeddzień wydania kolejnej solowej płyty.
Śledzenie mieszających się autorskich stylów, z których powstaje autorski koktajl, fascynująco wyrafinowany, przynosi przyjemność całkiem prostą do odebrania.
Zaangażowanie Centrum Myśli Jana Pawła II w takiej rangi imprezę muzyczną z wątkami pojednania i dialogu to z pewnością ważny fakt. Ale jeszcze ważniejszy wydaje się sam program festiwalu nazwanego Muzyka Wiary – Muzyka Pokoju.
Zimpel podąża za gęstą rytmiką muzyki hinduskiej, ale próbuje też ją przeciągać na swoją stronę w zachodnich improwizacjach.
Rozmowa z nagrodzonym Paszportem POLITYKI klarnecistą i kompozytorem Wacławem Zimplem – o muzycznych zależnościach pomiędzy Zachodem a Wschodem.