Wielu Węgrów zada sobie pytanie, ile ich będzie kosztować ewentualna porażka Viktora Orbána. Przeliczą i na niego zagłosują.
Możliwy jest scenariusz wyjścia Węgier z Unii? Czy PiS definitywnie straci najważniejszego sojusznika w Europie? Co węgierskie wybory oznaczają dla polskiej opozycji? Rozmowa z Wojciechem Przybylskim, redaktorem naczelnym Visegrad Insight.
Na szczycie UE, w którym wziął udział prezydent USA Joe Biden, nie uzgodniono żadnych nowych sankcji w sprawie zakupu surowców energetycznych z Rosji. Wołodymyr Zełenski ostro wytknął Viktorowi Orbánowi jego postawę związaną z agresją na Ukrainę.
W mediach funduje się naszym bratankom prawdziwe pranie mózgu. Z ich przekazu wynika, że za wojnę nie odpowiada Rosja, a Ukraińcy, którzy ją sprowokowali, nie uznając rosyjskiej strefy wpływów.
Przywódcy państw unijnych zbierają się dziś na szczycie. Wieczorem uzgodnią pakiet nowych sankcji gospodarczych wobec Rosji. Bruksela zapowiada, że sięgnie po „wyjątkowo bolesne narzędzia”.
TSUE odrzucił wniosek o anulowanie reguły „pieniądze za praworządność”. Komisja Europejska wcześniej obiecała Mateuszowi Morawieckiemu i Viktorowi Orbánowi, że nie będzie zabiegać o cięcia funduszy, dopóki ten wyrok nie zapadnie.
Kreml stara się wiązać ze sobą europejskie elity i biznes, generalnie wszystkich, którzy mają wpływ na politycznych decydentów. Putina interesują też te ugrupowania, które są skrajne i antagonizują społeczeństwo. Nieważne: lewicowe czy prawicowe. Ważne, by szerzyły antyeuropejskie hasła.
Ostatnie zagraniczne podróże premiera Morawieckiego wywołały oskarżenia o działanie wbrew polskiej racji stanu. Ale proces ten trwa od dawna. Do tego PiS zadaje się w Europie z partiami prorosyjskimi.
Władimir Putin podejmował dziś na Kremlu swojego europejskiego sojusznika – premiera Węgier Viktora Orbána. Przywódcy rozmawiali prawie pięć godzin, a równolegle do nich szefowie dyplomacji Siergiej Ławrow oraz Peter Szijjarto.
Nawet jeśli węgierska opozycja wygra wiosenne wybory, będzie musiała odpowiedzieć na pytanie, czy można przywrócić demokrację w niezbyt demokratyczny sposób?