Media uczestniczące w akcji: Polityka, Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita, Pierwsze Radio Informacyjne TOK FM, TVN, TVN 24
Dziecko też człowiek. Co więcej, już niedługo będzie kosztować jak dorosły. Zapowiadane podwyżki cen będą najdotkliwsze w dziale artykułów dla najmłodszych.
Nowej ustawy o VAT boją się zarówno konsumenci – grozi podwyżką cen na wiele towarów – jak i przedsiębiorcy, gdyż znacznie zwiększy ryzyko prowadzenia biznesu. Nieprawdą jest, że nasz parlament pisze ją pod dyktando Brukseli. Wręcz odwrotnie – wiele złych przepisów kłóci się z unijnymi dyrektywami.
Kolejna wielka afera gospodarcza może doczekać się przedawnienia. Podejrzani nadal prowadzą wielkie interesy, a sądy i prokuratura – absurdalną przepychankę.
W Europie ze zwrotu podatku VAT na granicach najczęściej korzystają bogaci Japończycy i Amerykanie, wywożący modną, markową odzież, futra, biżuterię lub zegarki. W Polsce ustawa o zwrocie tego podatku zagranicznym turystom – weszła w życie pod koniec 1999 r. – umożliwiła odrodzenie się hurtowego handlu ze Wschodem, a do punktów z napisem tax free najczęściej zgłaszają się Białorusini i Ukraińcy. Niektórzy twierdzą, że dzięki niej handel ten się ucywilizował, inni – że umożliwia nowy rodzaj przekrętów.
Sława Aleksandra Gawronika jako wyrafinowanego aferzysty w białym kołnierzyku wydaje się głęboko niezasłużona. W świetle dotychczasowych zarzutów prokuratora – jeśli oczywiście sąd uzna ich zasadność – ów znany biznesmen jawi się raczej jako dość prosty, pospolity przestępca. W jego pomysłach na zarabianie pieniędzy trudno bowiem dopatrzyć się finezji.
Czy możliwy jest jednoczesny wzrost obciążeń podatkowych i spadek pochodzących z nich dochodów budżetu? Naturalnie. Wystarczy tylko zawierzyć specjalistom z Ministerstwa Finansów.
W ostatnią sobotę minął konstytucyjny termin złożenia w Sejmie rządowego projektu ustawy budżetowej na przyszły rok. Kilka dni wcześniej Rada Ministrów postanowiła jednak, że zrobi to dopiero w połowie listopada. Z powodu tej sześciotygodniowej zwłoki opozycja zamierza premiera i ministra finansów postawić przed Trybunałem Stanu. Z góry wiadomo, że dla prawników będzie to ciężki do zgryzienia orzech.
Wprowadzony 4 września trzyprocentowy VAT na produkty rolnicze ma zwiększyć ilość pieniędzy w kieszeniach producentów żywności. Jednak przeciągające się spory polityków sprawiły, że na przygotowanie się do tej skomplikowanej operacji rolnicy mieli bardzo mało czasu. O nowym podatku nie wiedzą więc prawie nic. Nawet tego, że jeśli nie chcą, nie muszą być nim objęci. Nie muszą bowiem swego towaru sprzedawać do supermarketu, ale na bazarze.