Pracujemy – na ogół – coraz dłużej, coraz szybciej, coraz intensywniej. Czujemy, jak ubywa nam wolnego czasu. Odpoczywać chcemy więc tak, jak pracujemy – szybko i intensywnie. Wpadliśmy w potężne tryby światowego przemysłu czasu wolnego. Stajemy się wielkoprzemysłową klasą wypoczywającą.
Dlaczego czasem warto nic nie robić?
Jak wypoczywać, żeby nie zmęczyć się jeszcze bardziej?
Dla miłośników wypoczynku układ kalendarza znowu jest korzystny. Wystarczy wziąć dwa–trzy dni urlopu, żeby zyskać dziewięciodniowe ekstrawakacje. Gdy jedni przestają pracować, inni zacierają ręce ciesząc się na dobre interesy.
Siłownia, basen, rowery, jogging. Modę na aktywny styl życia chcą wykorzystać producenci obuwia, ubrań i sprzętu sportowego. Sami lansują szybko zmieniające się mody. Pieniądze to dziś sport może najbardziej masowy.
Za sprawą mody i mniejszego pędu do wypoczynku za granicą pół urlopowej Polski decyduje się na pobyt nad Bałtykiem. Postanowiliśmy przygotować ranking naszych nadbałtyckich kąpielisk, wyłonić ekstraklasę, wskazać miejscowości warte zainteresowania, a przede wszystkim uchwycić, co się nad morzem zmieniło.
Na zimowe ferie wyjechał tylko co dziesiąty uczeń. Mimo to polskie góry nie były w stanie obsłużyć nawet tak niewielu. Wszyscy winią termin ferii – taki sam w jedenastu województwach. To dlatego przez ostatnie dwa tygodnie brakowało wszystkiego: pokoi w hotelach, łóżek w schroniskach, stolików w restauracjach i orczyków na wyciągach. W przyszłym roku najprawdopodobniej będzie podobnie.
Nudę wywołuje zbyt małe obciążenie pracą, czynności, które są łatwe, powtarzają się w każdym dniu albo w każdym tygodniu, wreszcie niekończący się pochód nudziarzy (osobiście, przez telefon albo e-mailem), którzy przerywają nasz własny prąd twórczy.
Drugie tysiąclecie człowieka pracującego skończyło się już w piątek, 22 dnia grudnia. Pod względem godzin spędzonych w pracy rok 2001 będzie jeszcze krótszy. Czy opłaca się mniej pracować?