Cezary Banasiński, szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wyrósł niespodziewanie na człowieka trzymającego władzę, zwłaszcza po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Instytucję, której decyzje mogą wpływać na losy firm i konsumentów, spotykają jednak zarzuty o brak siły przebicia i upolitycznienie.
Rekordowa kara 55 mln zł od TP SA, które wpłyną do budżetu (o ile Sąd Antymonopolowy utrzyma decyzję Urzędu), skłaniała do ponurych żartów, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów to najbardziej dochodowy podmiot w sektorze państwowym.
Polska gospodarka nie może uporać się z monopolami. Widać to najlepiej na rynku paliwowym i w telekomunikacji. Choć za ich sprawą rośnie inflacja, to demonopolizacja pozostaje wciąż pustym hasłem. Z monopolami usiłuje walczyć tylko prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. I choć nie szczędzi kar, jego działalność przypomina walkę z wiatrakami.