Rozmowa z Donaldem Tuskiem, członkiem zarządu Unii Wolności, wicemarszałkiem Senatu
Po dwóch latach obowiązywania nowej kodyfikacji karnej, nad którą luminarze prawa ślęczeli ponad dekadę, minister sprawiedliwości Lech Kaczyński proponuje (wstępnie) kilkaset zmian zmierzających do uproszczenia postępowania i zwiększenia rygoryzmu wobec przestępców. W tych dniach, po uzgodnieniach międzyresortowych, projekt trafić ma pod obrady rządu jako pilny. Trwają też prace nad dalszą, gruntowną modyfikacją kk, procedury oraz prawa karnego wykonawczego. Przyjrzyjmy się więc planowanym dziś zmianom wysokości kar i tendencjom w polityce karania.
Grażyna Staniszewska. Posłanka Unii Wolności, przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży
Unia Wolności ostatecznie opuściła koalicję i uczyniła to w sposób zdecydowany. Rezygnacje złożyli nie tylko ministrowie, ale zostali do nich zobowiązani wszyscy rekomendowani przez tę partię wyżsi urzędnicy, łącznie z wicewojewodami. Jest to sytuacja bezprecedensowa po 1989 r.: nigdy wcześniej partia współrządząca dobrowolnie nie zrezygnowała z udziału w sprawowaniu władzy, podejmując ryzyko przejścia do bardzo trudnej opozycji-nieopozycji. Unia zapowiada przecież, iż będzie popierać racjonalne przedłożenia rządowe.
Ryszard Makowski, wiceprzewodniczący Rady Gminy Centrum w Warszawie, pod nieobecność przewodniczącego 30 marca zarządził przerwę w sesji, po czym wyszedł z sali. W efekcie wybuchł najpierw największy kryzys samorządowy w stolicy, a później kryzys rządowy, rozpad koalicji, awantura polityczna, której konsekwencje, w czasie kiedy ten tekst powstaje, trudne są do przewidzenia.
Koalicja AWS-UW rozpada się na naszych oczach i nic nie wskazuje na to, aby ten najcięższy z dotychczasowych kryzysów został szybko i trwale opanowany. Wiele złożyło się na to przyczyn i z pewnością nie o wszystkich będzie tu mowa. Będzie to i tak tekst gorzki, ale myślę, że już najwyższy czas, aby pewne niepokojące zjawiska wydobyć i nazwać.
Wicepremier Leszek Balcerowicz oraz ministrowie Hanna Suchocka, Bronisław Geremek, Janusz Onyszkiewicz i Tadeusz Syryjczyk złożyli w poniedziałek dymisje na ręce premiera. Tym samym rząd Jerzego Buzka zakończył swój żywot jako rząd koalicji AWS-UW, nawet jeśli premier dymisji nie przyjął, co jest decyzją dość dziwną, gdyż siłą w rządzie nikogo nie moża trzymać (chyba że chodzi o obniżenie wiarygodności deklaracji UW). Rząd może jeszcze trwać jako gabinet formalnie mniejszościowy. Realnie był rządem mniejszościowym już od dłuższego czasu, gdyż zbyt często w ważnych sprawach nie miał większości w parlamencie. Los całej koalicji zadecyduje się w najbliższych dniach.
Jerzy Wierchowicz. Przewodniczący klubu parlamentarnego Unii Wolności