Krowarzywa to nie odosobniony przypadek. Warszawska gastronomia chyba w całości gra wedle tych samych reguł.
Adam Bodnar postanowił dać innym instytucjom publicznym dobry przykład. Od kilku dni wszystkie sprzątaczki pracujące w jego urzędzie mają umowy o pracę. Od czerwca tak samo będzie z ochroniarzami.
Rozmowa ze Zbigniewem Sagańskim, inspektorem PIP, o wielkiej fikcji, czyli jak się egzekwuje w Polsce prawo pracy.
Coroczny raport o rynku pracy polskiego banku centralnego przynosi nowe informacje o tym, co potocznie nazywane jest umowami śmieciowymi. Co z niego wynika?
Coś w walce ze „śmieciówkami” jednak zaczyna się robić. Nieśmiało, ale w dobrą stronę.
Pracujący na umowach śmieciowych to polski proletariat XXI w. Premier obiecuje im nadchodzącą jutrzenkę wolności. 2014 r. ma być początkiem końca takich umów śmieciowych. Czy to możliwe?
Najgorsze mamy za sobą – zakomunikował premier Donald Tusk. Teraz ma być już tylko lepiej.
Wciąż jesteśmy zieloną wyspą kryzysowej Unii, ale część tej zieleni już bulgoce pod wodą. Czy to jeszcze polskie zielone łąki, chwilowo zalane przez kryzysową falę? Czy stajemy się krainą wodorostów, które, poza wysepkami szczęścia, nigdy nie wydostaną się spod wody.