Od 1 stycznia 2025 r. wszystkie umowy cywilnoprawne mają być „ozusowane”. Dotyczy to przede wszystkim pracowników kultury, pomocy społecznej i lekarzy. Najgłośniej protestuje gastronomia, strasząc podwyżkami cen. Wyższe składki będzie płacić około miliona osób.
Rząd planuje zwiększyć liczbę umów, od których trzeba płacić składki emerytalno-rentowe. Jednak po reformie wciąż pozostaną równi i równiejsi, a moment wprowadzenia zmian trudno uznać za najszczęśliwszy.
Polska będzie jedynym krajem w Unii Europejskiej, który oskubie nawet chorych na raka albo zmusi ich, by wstrzymali się z leczeniem. Pogratulować wrażliwości i wyobraźni.
Już nie sądy, a inspektorzy PIP mają zmieniać umowy cywilnoprawne na etaty. A przecież można by zacząć od uporządkowania przepisów, które zachęcają dziś do oszukiwania.
Rozmowa z ekonomistą Harrym Cleaverem o tym, że żyjemy w międzynarodowych obozach pracy i jak z nich uciec.
Rząd chce oskładkowania umów o pracę studentów i uczniów. Czy to na pewno taki zły pomysł?
Krowarzywa to nie odosobniony przypadek. Warszawska gastronomia chyba w całości gra wedle tych samych reguł.
Coś w walce ze „śmieciówkami” jednak zaczyna się robić. Nieśmiało, ale w dobrą stronę.