Kiedy dziesięć dni temu przekraczali polską granicę, Salman powiedział: – To tutaj, to ten kraj. Sześcioletni Abucupian przykleił nos do okna wagonu. – Podoba ci się? – zapytał ojciec. Abu namyślał się chwilę: – A gdzie czołgi? Oni nie mają tu czołgów?
Niewolnictwo zostało zniesione we Francji i jej koloniach w 1848 r. A jednak działający tu od 10 lat Komitet Przeciwko Współczesnemu Niewolnictwu ma sporo do roboty.
Tym razem Ameryka, Narody Zjednoczone, Unia Europejska i Afrykańska mówią jednym głosem: dosyć. Czy zdążą w Darfurze, jak nie zdążyli w Rwandzie?
W Stanach Zjednoczonych jest od 8 do 12 mln nielegalnych imigrantów. Po raz pierwszy od lat prezydent Bush zaproponował program legalizacji czasowej pracy obcokrajowców. Nawet jeśli to tylko manewr wyborczy, daje szanse przybyszom, również z Polski.
1,5 tys. ormiańskich imigrantów chce zalegalizować swój pobyt i osiąść na stałe w Polsce. Mają tu kościół, własne firmy, dzieci w polskich szkołach. Ze zdumieniem odkrywają, że mają godnych poprzedników. Choćby Juliusza Słowackiego – Ormianina przez matkę Salomeę, Ignacego Łukasiewicza, Teodora Axentowicza i innych.
Przez ponad cztery powojenne dekady największą grupę cudzoziemców w Polsce stanowili żołnierze Armii Czerwonej. Dzisiaj w jednym tygodniu granice Polski przekracza więcej obcokrajowców niż za Gomułki przez cały rok. Część z nich rozpływa się we mgle.
Fakt, że Polska będzie posiadać prawie 1200 km granicy z państwami spoza Wspólnoty Europejskiej, wzbudzał popłoch w unijnych urzędnikach podczas negocjacji akcesyjnych. Przez nasz kraj wciąż przebiega kanał przemytu ludzi; Polska staje się też dla wielu krajem docelowym. Od września wchodzi w życie nowa ustawa imigracyjna. Ma zahamować nieprzerwany pochód troli – jak nazywają uchodźców ci, którzy przerzucają ich przez granice. Nasz reporter nawiązał kontakt z grupą przemytników.
W latach 90. na ekranach włoskich kin pojawił się film „Ballada o czyścicielach szyb”. W Polsce rozmawiano o nim głównie dlatego, że zagrała w nim córka premiera Buzka, Agata. Dla Włochów ten obraz przedstawiał stereotyp Polaka.
Niemieckiemu dziennikarzowi Günterowi Wallraffowi, autorowi głośnych demaskatorskich reportaży, na lotnisku w Moskwie unieważniono wizę, gdy chciał odwiedzić czeczeńskie obozy w Inguszetii. Widziałam te obozy, więc domyślam się, dlaczego tak zrobiono.